Pijesz kawę w biurze, a sztuczna inteligencja rozlicza w mig twoje podatki, sprawnie wyszukując w gąszczu przepisów najkorzystniejsze rozwiązania? Nic z tego, na realizacje tego marzenia trzeba będzie jeszcze poczekać.
Polska ma jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych na świecie, w dodatku przepisy zmieniają się wyjątkowo często. Według autorów raportu Podatkowy Rollercoaster tylko w II połowie 2022 r. do zmian w prawie podatkowym dochodziło średnio co 8,5 dnia! We wspomnianym okresie aż 63 akty prawne z zakresu podatków zaczęły obowiązywać wcześniej niż zostały opublikowane, a 19 zmian weszło w życie w dniu publikacji. W efekcie, rozliczanie podatków w biznesie jest jak stąpanie po polu minowym.
Nic więc dziwnego, że – jak pokazał raport Doing Business Banku Światowego – polski przedsiębiorca musi poświęcić na rozliczanie podatków ponad 330 godzin rocznie, podczas gdy jego kolegom z państw OECD zajmuje to 154 godzin. W tej sytuacji, wiele osób z tęsknotą myśli o możliwościach, jakie daje sztuczna inteligencja.
Póki co, narzędzia AI sprawdzają się głównie w działaniach kontrolnych urzędów skarbowych. W 2022 r. w Nowym Jorku aż o połowę wzrosła liczba kontroli podatników, mimo że zmniejszyła się liczba audytorów. Jak tłumaczyli dziennikarze stacji CNBC departament kontroli sięgnął po rozwiązania AI. Aplikacje i narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję nie tylko nie potrzebują przerw na kawę – działają niezmordowanie, potrafią analizować kilka okresów podatkowych jednocześnie i szybko wyłapują odstępstwa, które mogą wskazywać na próbę oszustwa.
Jednak niektóre metody „pracy” AI są mocno kontrowersyjne, np. monitoring połączeń telefonicznych, by sprawdzić czy podatnik mieszka tam, gdzie płaci podatki. Skandalem zakończyła się też historia z Holandii, gdzie AI założyła, że mieszkańcy określonych rejonów miast częściej niż inni usiłują obejść prawo, i jako potencjalni oszuści mieli być poddawani częstszym kontrolom.
Czy polscy doradcy podatkowi mają się czego obawiać? Cóż, rewolucja technologiczna zaczęła się i u nas, ale jej tempo nie należy do imponujących. Świadczy o tym chociażby konieczność przesunięcia terminu (z 1 lipca 2024 na 1 lutego 2026 roku) wejścia w życie Krajowego Systemu eFaktur. W dodatku, Polakom wprawdzie podoba się automatyzacja prac domowych, ale w przypadku usług preferują kontakt z żywym człowiekiem.
AI: wsparcie czy konkurencja?
Arkadiusz Gaczyński, doradca podatkowy, partner zarządzający w firmie Kraftax
To prawda, że AI staje się w ostatnim czasie dla doradców podatkowych co raz większym wsparciem – zwłaszcza w obszarach, które wymagają przeanalizowania dużej ilości informacji. Należy jednak pamiętać, że praca doradców
podatkowych opiera się w dużej mierze na właściwej interpretacji przepisów prawa, które należy w sposób odpowiedni odnieść do sytuacji naszych klientów. Złożoność i niejednoznaczność samych przepisów, różne metody ich wykładni i przede wszystkim indywidualny kontekst każdego podatnika wymagają nie tylko znajomości samych przepisów, ale przede wszystkim dużego doświadczenia, wyczucia i niejednokrotnie kreatywności. Uważamy, że tych ostatnich zdecydowanie AI brakuje, aby móc być realną konkurencją czy zagrożeniem dla branży doradztwa.