Łagodzi ból, wspiera płodność. Dieta przeciwzapalna może znacząco poprawić jakość życia kobiet z endometriozą.
Już co dziesiąta młoda kobieta w Polsce ma endometriozę. W tej chorobie błona śluzowa macicy namnaża się tam, gdzie nie powinna, np. w jajnikach i jajowodach, jelitach, a nawet w mózgu, powodując chroniczny stan zapalny, który wyniszcza organizm. W efekcie u wielu kobiet pojawia się niewyobrażalny ból, a nawet u co piątej problemy z zajściem w ciążę (wszystkie ogniska endometriozy bowiem, nawet odległe od narządu rodnego, mogą obniżyć płodność). Ważnym czynnikiem wspierającym leczenie jest odpowiednia dieta, która może pomóc ugasić stan zapalny i złagodzić ból.
To, co dobre
Nawet drobne zmiany na talerzu sprawią, że poczujesz się lepiej. Od czego zacząć? Od uświadomienia sobie, że to, co jesz, może działać albo zapalnie, albo przeciwzapalnie. Na przykład żywność wysokoprzetworzona zawiera tłuszcze trans, które zwiększają stężenie markerów zapalnych. Podobnie jak czerwone mięso. Z kolei tłuste ryby morskie, orzechy włoskie, siemię lniane, nasiona chia zawierają kwasy omega-3, które minimalizują zapalenie i łagodzą dolegliwości.
Twoja endodieta powinna być pełna warzyw (złota piątka to: brokuły, kalafior, kiełki, buraki, surowa marchewka), owoców (zwłaszcza czarna porzeczka, jagody, borówki) i roślin strączkowych. Sięgaj po przyprawy o wysokim potencjale przeciwzapalnym według skali ORAC (Oxygen Radical Absorbance Capacity): goździki, oregano, kurkuma, tymianek, cynamon, bazylia. Do posiłków dodawaj naturalne źródła antyoksydantów. Znajdziesz je w owocach jagodowych, winogronach, cytrusach, świeżych warzywach, zielonej herbacie, kakao. Postaw na zdrowe tłuszcze o działaniu przeciwzapalnym. Te znajdziesz w nieutwardzonych olejach roślinnych, nasionach i orzechach.
Ważne: utrzymuj w normie poziom witaminy D3, która odpowiada m.in. za kontrolę wytwarzania cząsteczek gaszących stan zapalny, dlatego jej niedobór może go nasilać. Co gorsza, chroniczny stan zapalny stymuluje wytwarzanie wolnych rodników, które uszkadzają komórki. Ratunkiem są przeciwutleniacze (np. witaminy C i E) – neutralizują wolne rodniki i gaszą stan zapalny. Według badań kobiety z endometriozą, zwłaszcza borykające się z niepłodnością, mają obniżone stężenie przeciwutleniaczy we krwi. Sojusznikiem są też polifenole – w badaniach wykazano ich potencjał przeciwzapalny. Należą do nich m.in. resweratrol i kurkumina.
Małe kroki
Jeśli nie jesteś gotowa na radykalną zmianę diety, zacznij od małych kroków, np. dwa razy w tygodniu zastąp mięso białkiem roślinnym (soczewicą czy ciecierzycą), masło – hummusem, pesto albo serkiem kozim, do minimum trzech posiłków dorzuć zielone warzywa, np. kiełki, natkę czy szpinak. Dieta przeciwzapalna da najlepsze efekty, jeśli dodatkowo zadbasz o: sen – śpij minimum siedem–osiem godzin, kładź się spać przed 23; prawidłowe nawodnienie – pij minimum 30 ml na 1 kg masy ciała; aktywność – joga, pilates, rozciąganie, spacery – 20–30 minut dziennie.