Donald Trump nie jest dla nas „czystą kartą” – po poprzedniej prezydenturze wiemy mniej więcej, czego się po nim spodziewać. Znamy też poglądy wspierających go wpływowych osób. Na tej podstawie możemy domniemywać, że Ameryka nowego-starego prezydenta skierowałaby większą uwagę na Daleki Wschód, czyniąc to kosztem Europy. A w takim kontekście pogróżki Trumpa – z lubością zapowiadającego, że USA nie pomogą sojusznikom w razie rosyjskiego zagrożenia – nabierają innego charakteru. I nie będzie miało znaczenia, czy ktoś „płaci” czy „nie płaci”.
Popularność
- Zmiana w rządzie. Prezydent mianował nowego ministra
- Wyzwanie dla tęgich umysłów. Tę zagadkę logiczną da się rozwiązać w minutę. Dasz radę?
- Dożywocie dla mordercy 25-letniej Lizy. Psycholog: przerażone klientki mówiły „to mogłam być ja”
- Kursy walut 17 stycznia. Po ile euro, dolar, frank i funt? – Biznes Wprost
- Granat w fabryce frytek. Znaleźli go wśród ziemniaków
- Celne uderzenie na terenie Rosji. Ukraińcy od dawna „polują” na tę broń
- Słońce wraca do Polski. „Prawdziwej zimy na razie nie widać”
- Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną kraju NATO. Poderwano myśliwce