„Nie jestem apostatką” , „Wierzę, że coś jest…” — oświadcza Joanna Scheuring-Wielgus, czym wprawia w konsternację Tomasza Sekielskiego z „Newsweeka” i Magdalenę Rigamonti z Onetu. Prowadzący wideopodcast mówią o hipokryzji wiceministry kultury.
— Ja się w ogóle nie spodziewałam takiej rozmowy — przyznaje Joanna Scheuring-Wielgus z Nowej Lewicy. — To jest rachunek sumienia — odpowiada Tomasz Sekielski, redaktor naczelny tygodnika „Newsweek”, który razem z Magdaleną Rigamonti, dziennikarką Onetu przepytuje ludzi, na których życiorysy — w aspekcie zawodowym i prywatnym — wpływ miała instytucja Kościoła rzymskokatolickiego. W pierwszym odcinku gościem podcastu był marszałek Szymon Hołownia.
Scheuring-Wielgus politycznym walcem
Scheuring-Wielgus wielokrotnie podejmowała temat rozliczania Kościoła z jego grzechów. W ostatnich latach angażowała się w nagłaśnianie przypadków pedofilii i piętnowała publicznie bezkarność księży. W nowym, koalicyjnym rządzie Donalda Tuska objęła stanowisko wiceministry w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którym wcześniej kierował wicepremier i prominentny polityk PiS Piotr Gliński.
Co zastała po wejściu do resortu? — Ta praca jest fascynująca. Oczywiście ona jest bardzo ciężka, intensywna, pracuję 24 godziny na dobę, w weekendy, bo zależy nam na sprawdzeniu jak najszybciej jak największej liczby kwestii, które trzeba ogarnąć. Ale być może w którymś momencie trzeba będzie połączyć siły (przyp. red. z innymi resortami). Ja jestem w kontakcie z Ministerstwem Sprawiedliwości w kwestiach związanych z Kościołem — mówi Scheuring-Wielgus.
Rigamonti i Sekielski drążą temat finansów kościelnych. — Zarządza Pani teraz pieniędzmi w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wjeżdża Pani walcem w te sprawy dotyczące finansowania ojca Rydzyka i jego różnych biznesowych przedsięwzięć?
— Tak. Ja już wcześniej wyjeżdżałam tym walcem, jeszcze jak nie byłam ministrą — odpowiada Scheuring-Wielgus. — Rydzyk od wszystkich ministerstw dostał ok. 400 mln złotych — dodaje. Posłanka przyznaje jednak, że nie ma jeszcze dokładnych danych o dotacjach, które szerokim strumieniem płynęły z resortu kultury do podmiotów związanych z zakonnikiem.
Czy ojciec Rydzyk jest z Torunia?
— Ludzie bardzo często mówią „ojciec Rydzyk”, a to nie jest żaden ojciec, to jest po prostu świetny biznesmen, naprawdę super sobie radzi. Mało tego, to nie jest człowiek z Torunia. Ja jako rodowita torunianka i my jako rodowici torunianie i torunianki nie chcemy być kojarzeni z Rydzykiem. Rydzyk jest napływowy. On po prostu u nas wybudował radio i wybudował sobie muzeum pod Toruniem (…) A Rydzyk naprawdę jest napływowym gościem. Jak słyszymy, że ludzie kojarzą Toruń z Rydzykiem, to szlag nas trafia — mówi posłanka.
Zapewnia, że nowa ekipa szykuje kompleksowe raporty na temat tego, co działo się w ministerstwie kultury, a także w innych resortach. Wiele spraw ma mieć ciąg dalszy w zawiadomieniach do prokuratury. Pod lupą jest m.in. Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, państwowa instytucja naukowo-badawcza utworzona w 2017 r.
— Nie rozumiem, dlaczego Instytut Pileckiego zakupił np. nieruchomość w Szwajcarii za 120 mln, albo dlaczego zdecydował, żeby kolejny oddział był w Nowym Jorku za miliony dolarów. Nie wiem, po co te decyzje — analizuje wiceministra.
Scheuring-Wielgus w najnowszym odcinku podcastu „Rachunek sumienia” mówi również o ministerialnej „decyzji na SMS”, koniecznych zmianach w procedurach przyznawania dotacji i o tym, kto te dofinansowania powinien dostawać. Poznajemy także osobiste i rodzinne relacje posłanki z Kościołem. Kilka gromów spada na posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050, którzy uczestniczą w imprezach publicznych i państwowych z udziałem księży. Twierdzi, że Sejm powinien być wolny od wydarzeń związanych z jakimkolwiek Kościołem.
— Gdybym była marszałkinią Sejmu, zdjęłabym krzyż w sali plenarnej — mówi posłanka Nowej Lewicy.
Czym jest „Rachunek sumienia”?
Kościół. Dla jednych skompromitowana instytucja cynicznie wykorzystująca religię jako narzędzie do zarabiania pieniędzy. Dla drugich opoka oraz źródło wszelkiego dobra i miłości. „Rachunek sumienia” to nie jest podcast tylko o Kościele. To podcast o ludziach, na których kariery, a czasem i na całe życie, wpływ miała (lub nadal ma) instytucja, jaką jest Kościół katolicki. Jeśli nie macie w sobie uczuć religijnych, koniecznie posłuchajcie. Jeśli je w sobie macie — posłuchajcie tym bardziej.
