Podczas przerwy w posiedzeniu Sejmu 25 stycznia prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania dziennikarzy. Polityk został zapytany o powody nieobecności w Sejmie zwolnionych już z zakładów karnych skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, bowiem zapowiadali, że się w Sejmie pojawią.

Zobacz wideo
Terlecki o nieobecności Wąsika i Kamińskiego w Sejmie: Może się leczą?

Jarosław Kaczyński o nieobecności Kamińskiego i Wąsika w Sejmie. Wspomina o torturach

Jak przekazał dziennikarzom prezes PiS Kamiński i Wąsik „są w bardzo złym stanie zdrowia na skutek przestępstw, które zostały wobec nich popełnione w trakcie pobytu w więzieniu”. – Szczególnie jeden z nich czuje się źle, a poza tym zastosowano wobec niego tortury. My się oczywiście, bo jest taka instytucja w Unii Europejskiej, do niej zwrócimy z oskarżeniem polskich władz o stosowanie tortur, bo decyzja na pewno zapadła na samej górze. Jestem przekonany, że to osobista decyzja Tuska i on osobiście powinien za tortury w Polsce odpowiadać – stwierdził Kaczyński.

Polityk został przez dziennikarzy zapytany, jak wyglądały rzekome tortury. Wówczas Kaczyński wspomniał o Kamińskim. – Bez żadnego powodu człowiekowi, który ma pewne wady, jeżeli chodzi o przegrody nosowe, wprowadzono rurę, co powodowało wielki ból i wiedząc o tym, że on za chwilę wyjdzie z więzienia, została dokonana czynność przymusowego karmienia – mówił Kaczyński. Dodał również, że „to jest tortura i powtarzam, ludzie, którzy stosują takie metody, powinni odpowiedzieć za to i to nie jakimiś tam drobnymi karami, tylko wieloletnimi karami więzienia”.

Gdy jedna z dziennikarek stwierdziła, że politycy po opuszczeniu więzienia nie wyglądali na ofiary tortur, Kaczyński stwierdził, że „tortury bywają różne”. – Są takie, które widać na zewnątrz i są takie, których nie widać – dodał. Następnie przywołał przykład swojego wuja, który miał być torturowany przez Gestapo i tego również nie było po nim widać. Na pytanie dziennikarki, czy te przypadki można porównywać, prezes PiS odparł, że „można porównywać, bo niemieckie związki pana Tuska na to wskazują”.

Przypomnijmy, 24 stycznia Kamiński jak i Wąsik spotkali się w Pałacu Prezydenckim z Andrzejem Dudą. Politycy, obaj rzekomo po 10-dniowej głodówce nie tylko nie wyglądali na torturowanych i wycieńczonych, ale prezentowali się lepiej i zdrowiej niż zanim trafili do więzienia.

Jarosław Kaczyński o „torturach” wobec Kamińskiego i Wąsika. Fala komentarzy

Absurdalne słowa Jarosława Kaczyńskiego o torturach, porównywalnych do tych stosowanych przez Gestapo, wywołały wiele komentarzy wśród dziennikarzy i polityków. „Więźniowie polityczni to za mało. PJK twierdzi, że wobec Kamińskiego stosowano tortury” – stwierdził dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” Tomasz Żółciak.

„Naprawdę żal już oglądać tego pana; co wy na to, żebyśmy przestali zwracać uwagę na to, co mówi i zajęli się realnymi bieżącymi problemami państwa polskiego?” – napisał z kolei reporter Radia ZET Maciej Bąk.

„Prezes Kaczyński uważa, że Donald Tusk zdecydował, by torturowano Kamińskiego (sic!), przymusowo go karmiąc. Panie pośle Kaczyński, wielu ludzi jest na co dzień karmionych w taki sposób” – napisała w serwisie X dziennikarka Wirtualnej Polski Żaneta Gotowalska-Wróblewska.

„To normalna sytuacja. A Kamińskiemu nikt nie bronił jeść, to była konsekwencja jego głodówki” – dodała dziennikarka. 

„Kaczyński mówi, że Kamiński i Wójcik 'są w bardzo złym stanie zdrowia'” – zwrócił uwagę Tomasz Lis. „Mógłbym z nim pójść na OIOM i pokazać mu ludzi w bardzo złym stanie zdrowia, dla których każda kolejna minuta jest zwycięstwem” – dodał. 

Do słów polityka odniósł się również Leszek Miller:

„Kaczyński torturuje Polaków od wielu lat swoimi bredniami. To tak boli, że 25-30 proc. elektoratu poddało się tym torturom” – napisał w serwisie X.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version