Prokuratura Krajowa otrzymała opinię kompleksową międzynarodowego zespołu biegłych ws. katastrofy smoleńskiej — ustalił „Newsweek”. Liczy ona ok. 700 stron. Zaczęto już jej tłumaczenie na język polski. Opinia biegłych jest absolutnie kluczowa dla podjęcia ostatecznej decyzji co do śledztwa ws. katastrofy.

W rozmowie z „Newsweekiem” fakt ten potwierdza minister sprawiedliwości prokurator generalny prof. Adam Bodnar.

— Wpłynęła już opinia kompleksowa międzynarodowego zespołu biegłych ws. katastrofy smoleńskiej — mówi nam minister sprawiedliwości.

Opinia, jak dodaje, liczy około 700 stron, a Prokuratura Krajowa zleciła już jej tłumaczenie na język polski. Zespół śledczy nr 1 w PK, który prowadzi śledztwo smoleńskie, będzie ją już teraz analizował.

Ta opinia ma fundamentalne znaczenie dla śledztwa smoleńskiego. Jak już pisał „Newsweek”, opinia ta będzie śmiertelnym ciosem w narrację o zamachu.

Międzynarodowy zespół biegłych miał bowiem za zadanie odpowiedzieć na pytanie, co się stało 10 kwietnia 2010 r. — wskazać przyczyny i przebieg katastrofy. Od tej opinii zależeć ma decyzja Prokuratury Krajowej, co zrobić ze śledztwem — czy je już zamknąć. Śledztwo ws. katastrofy prowadzi zespół nr 1 w Prokuraturze Krajowej.

Co ciekawe, to pod wodzą byłego już ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zamówiono tę opinię. A prokuratura już pod rządami prokuratora generalnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara podtrzymała decyzję. Przygotowywał ją od 2019 r. międzynarodowy zespół biegłych (głównie z USA).

Odpowiedź, na pytanie, czy był zamach, czy wypadek, wydaje się oczywista, ale opinia biegłych ma ogromną moc dowodową w śledztwie. A ta ma znaczenie fundamentalne. Opinia ma bowiem zamknąć proces ustalania przebiegu katastrofy i być podstawą do zakończenia śledztwa i rozwiązania zespołu śledczego nr 1.

Siła rażenia opinii międzynarodowego zespołu będzie miał też wagę polityczną. Większą niż opinia samych polskich biegłych, która została zamówiona przez prokuraturę w 2011 r. i która od dawna jest już w aktach.

Tuż przed przejęciem władzy przez PiS w 2015 r. do prokuratury trafiła kompleksowa opinia biegłych ws. katastrofy. To była w pełni polska opinia – przygotowywało ją ponad 20 ekspertów pod wodzą płk. Antoniego Milkiewicza, legendy polskiego lotnictwa i badacza katastrof. Był bowiem członkiem komisji wyjaśniającej przyczyny wypadku latającego w barwach LOT radzieckiego samolotu Ił-62M w Lesie Kabackim pod Warszawą. Dowiódł wówczas, że przyczyną katastrofy były wady konstrukcyjne wyprodukowanego przez Rosjan silnika D-KU30. Zapłacił za to karierą – nie ugiął się przed Rosjanami. Zmarł w 2023 r. w wieku 91 lat. Zarówno raport Millera z 2011 r., jak i opinia Milkiewicza z 2015 r. były zgodne: katastrofa, a nie żaden zamach.

Opinia międzynarodowego zespołu biegłych ma wagę polityczną. Oto bowiem sam Antoni Macierewicz, były szef MON i Podkomisji Smoleńskiej, domagał się umiędzynarodowienia śledztwa. Sam słowa nie dotrzymał, ale zrobiła to za niego prokuratura.

Śledztwo w PK prowadzi zespół nr 1 – szefuje mu od 2016 r. prokurator Krzysztof Szwartz, powołany przez Ziobrę, a utrzymany na stanowisku przez ekipę premiera Donalda Tuska.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version