Interwencję policjantów ze Słubic zrelacjonowała st. asp. Ewa Murmyło z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach, która poinformowała, że rodząca 40-latka podróżowała razem z 18-miesięczną córką. Kobieta poczuła się źle podczas podróży pociągiem i wysiadła na stacji kolejowej w Rzepinie. Podeszli do niej patrolujący stację policjanci. Okazało się, że kobiecie odeszły wody płodowe i zaczęła rodzić. 

Zobacz wideo Miłosz Wiatrowski-Bujacz niszczy twoje fantazje o podróżach: Nikt nie wraca z wakacji odmieniony

Lubuskie. Poród na dworcu kolejowym przy granicy z Niemcami

Na stację wezwano pogotowie ratunkowe, które natychmiast zabrało 40-latkę do szpitala w Sulęcinie. – W samą porę przyjechał Zespół Pogotowia Ratunkowego. Kobiecie odeszły wody płodowe na ławce, na której odpoczywała. Policjanci szybko ustalili, że jest to 40-letnia kobieta, która potrzebuje pilnej pomocy. Podróżowała z Niemiec, a na stacji PKP w Rzepinie miała się przesiąść do innego pociągu – wyjaśniła policjantka z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.

Półtoraroczna córka rodzącej była pod opieką policjantów, do czasu przyjazdu drugiej karetki pogotowia, która zabrała dziewczynkę. – Dziecko było otoczone fachową opieką i bardzo dobrze czuło się w towarzystwie policjantów. Ta niecodzienna interwencja dokładnie obrazuje czujność i empatię, jaką wykazali się funkcjonariusze – dodała st. asp. Murmyło. Kobieta szczęśliwie dotarła do szpitala w samą porę, a poród zakończył się pomyślnym rozwiązaniem.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version