Demonstracja 9 maja w Warszawie, na którą wzywał prezes PiS Jarosław Kaczyński, nie była planowana na Nowogrodzkiej. To pomysł Klubów „Gazety Polskiej”.

Mówi polityk PiS: – Ta demonstracja to nie jest żaden element naszej przemyślanej strategii. To jest inicjatywa Klubów „Gazety Polskiej”.

Posłowie PiS nie mają obowiązku zwożenia ludzi do Warszawy na tę demonstrację. – Nie dostaliśmy takiego polecenia – mówi polityk PiS. Samych posłów PiS może być nie aż tak wielu, bo we wtorek nie ma jeszcze posiedzenia Sejmu, więc część parlamentarzystów będzie w swoich okręgach rozsianych po kraju.

Demonstrację do władz Warszawy zgłosiły Klubów „GP”. Prezes PiS „podpiął się” pod tę demonstrację, bo skoro jest w Warszawie, może być dość duża i gromadzić ludzi sympatyzujących z PiS, to z perspektywy Nowogrodzkiej lepiej, aby PiS było na niej obecne i kanalizowało emocje. Organizatorzy spodziewają się 5–10 tys. osób. – Prezes po prostu dołączył się do naszej demonstracji – mówi jeden z rozmówców ze środowiska „GP”.

PiS i Kluby współpracują – przed laty prezes PiS nazwał te Kluby „oddziałami szturmowymi” PiS. Ale jest między nimi napięcie. Kluby – tak jak i sama „GP” – chcą najtwardszej linii w polityce, wyszarpywały miejsca na listach PiS i chcą inwestowania w TV Republikę, gdzie twardą ręką rządzi Tomasz Sakiewicz.

Tymczasem na Nowogrodzkiej nie ma zaufania do Sakiewicza – budzi on tam dużą irytację, bo poszerza własne wpływy i ma rzeszę sympatyków, więc Nowogrodzka musi z nim utrzymywać relacje, a w czasie swoich rządów sypano milionami. Ostatnie spięcie dotyczyło koncesji na miejsce na multipleksie dla TV Republika – początkowo Nowogrodzka nie była temu przychylna, ale presja i skrzykiwanie widzów Republiki przez władze tej telewizji wymusiły na Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji oraz PiS przyznanie tej koncesji.

Widać, jak różnie Kluby „GP” i PiS rozkładają akcenty ws. tej demonstracji. O ile jednak Kluby kładą największy nacisk na sprawę ks. Michała Olszewskiego, który siedzi obecnie w areszcie za sprawę pozyskiwania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, to prezes PiS mówił, że demonstracja dotyczyć będzie praworządności, a sprawa duchownego jest tylko jednym z jej elementów.

Zwolennicy ks. Olszewskiego przekonują, że był on torturowany. Jednak Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA i ministra koordynatora służb specjalnych odpowiadał, że zatrzymany nie wnosiła żadnych uwag w momencie zatrzymania i nie miała żadnych przeciwwskazań do procedowania wstępnych czynności bezpośrednio po zatrzymaniu.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version