Co się stało: Podczas niedzielnej mszy świętej w Bolesławcu (województwo dolnośląskie) ksi±dz przerwał kazanie i wyprosił z kościoła dwoje dzieci w wieku 6 lat i około 1,5 roku. Sytuacja niektórych zbulwersowała. Czytelniczka portalu bolec.info, która była świadkiem zdarzenia, twierdzi, że „dzieci były cicho”, a starszy brat jedynie „robił rundkę wózkiem wokół ławek”. Jednak proboszcz Parafii Chrystusa Króla przekazał inne informacje w tej sprawie.

Co powiedział proboszcz: Ks. Zbigniew Pędziwiatr w rozmowie z o2.pl przekazał, że nie odprawiał tej mszy, ale podkreślił, że uczestnicy mszy powinni zachowywać się kulturalnie. – Matka powinna wyjść, a gdy uspokoiłoby się dziecko, wrócić – tłumaczy. – Wierni nie mogli słuchać kazania. Lepiej, by ta pani udała się z dzieckiem do zakrystii lub na zewnątrz, gdzie również mamy odpowiednie nagłośnienie. Może trzeba było nakarmić dziecko, a może jeszcze coś innego? Lepiej, żeby to dziecko darło się całą mszę? – dodał. Jak podkreślił duchowny „to rodzic ma panować nad dzieckiem„.

Zobacz wideo Finansowanie kościoła z budżetu państwa? „Ja im nie dam ani grosza”

Jakiś czas temu opisaliśmy incydent z innym księdzem z Bolesławca. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Ksiądz stał na grobie ojca pana Wojciecha i odprawiał pogrzeb. Rodzina w szoku”.

Sprawdź źródła: bolec.info, o2.pl

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version