O rozmowach z politykami PiS-u, którzy są niezadowoleni z możliwości kandydowania Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka do Parlamentu Europejskiego, informuje portal wp.pl. Z podobnymi wątpliwościami, a nawet irytacją, część działaczy partii Kaczyńskiego, ma mówić o wystawieniu na listach skazanych byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz polityków Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. „Jeśli oni będą twarzami naszej kampanii, to mobilizacja wyborców drugiej strony będzie olbrzymia. A trzecie z rzędu przegrane wybory to katastrofa dla PiS i konieczność przebudowy naszego obozu. W konsekwencji grozi nam nawet rozpad” – cytuje polityka PiS-u portal.

Zobacz wideo
Marek Józefiak: PiS myślał, że może mieć ciasto i zjeść ciastko – wydobywać węgiel do 2044 i pozyskać środki na sprawiedliwą transformację

PiS podzielony w sprawie kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Miejsca na listach dla Obajtka i Kurskiego

Z opublikowanych informacji wynika, że Daniel Obajtek przyjął propozycję Jarosława Kaczyńskiego, aby wystartować z pierwszego miejsca na podkarpackiej liście PiS. Do Brukseli ma też kandydować Jacek Kurski. „Dlaczego mamy ustępować milionerom, którzy nie potrzebują złotych szalup?” – wyrażają bunt rozmówcy portalu. Ich zdaniem Obajtkowi ma „zależeć na immunitecie”.

To nie podoba się w partii. Ludzie latami za kiepskie pieniądze użerali się w Sejmie, harowali w kampaniach za nic, wielu czekało na swój moment. A teraz na złotych spadochronach chcą wrócić panowie prezesi

– cytuje portal. Inni pytają retorycznie: „Z jakiej racji oni mają kandydować? Z czym mieliby pójść do Brukseli? Jakie kompetencje za nimi stoją, co oni wiedzą o polityce europejskiej? Nawet języków nie znają. O czym my mówimy?” Są też głosy o tym, że „wybory do PE już dziś są przegrane”. „Dlatego też już dziś trzeba myśleć o reorganizacji partii. Myśleć do przodu, łamać schematy, szukać nowych rozwiązań” – ocenia polityk PiS-u. W obecnej kadencji w Parlamencie Europejskim zasiada 27 posw z list Prawa i Sprawiedliwości.

Daniel Obajtek odwołany ze stanowiska prezesa Orlenu

Orlen 1 lutego poinformował w komunikacie giełdowym, że rada nadzorcza spółki, po zapoznaniu się z pismem prezesa spółki Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że oddaje się do dyspozycji rady nadzorczej, „postanowiła odwołać Daniela Obajtka z Zarządu Orlen S.A. z upływem 5 lutego 2024 roku”. Obajtek pełnił swoje obowiązki do 5 lutego. Wówczas media pytały polityków PiS-u o przyszłość Daniela Obajtka oraz o to, czy będzie startować do europarlamentu. – Nie rozmawialiśmy jeszcze w PiS o kandydaturach na posłów do PE. Trudno w tej chwili powiedzieć. Pan Daniel Obajtek jest bardzo zdolnym managerem, który przysporzył mocnej kondycji Orlenowi. Czy będzie chciał się zajmować polityką? To pytanie do niego – mówił polityk PiS Jarosław Zieliński, były szef MSWiA w rozmowie z „Faktem”. – Znamy energię i zdolności managerskie i zarządcze pana prezesa Daniela Obajtka w Orlenie. Pamiętamy, że był wójtem gminy i też w tej roli się sprawdził, miał otwartą drogę do innych funkcji – dodał. Więcej na ten temat piszemy w poniższym tekście: 

Jacek Kurski odwołany z posady w Banku Światowym

Pod koniec grudnia minister finansów Andrzej Domański poinformował, że dostał pismo z Banku Światowego, „potwierdzające zakończenie współpracy z panami Kurskim i Kamińskim”. Chodzi o byłego prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, który przed rokiem zaczął reprezentować Polskę w Międzynarodowym Banku Odbudowy i Rozwoju, czyli tzw. Banku Światowym i Kacpra Kamińskiego, syna byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, który stracił tam stanowisko doradcy. Uchwałę w tej sprawie przyjęła tydzień temu Rada Ministrów. W styczniu z kolei poinformowano o tym, że nowym reprezentantem Polski w Banku Światowym będzie Mariusz Krukowski. To wieloletni urzędnik i dyplomata, który do tej pory był głównym doradcą w Europejskim Banku Inwestycyjnym w Luksemburgu.

***

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version