W jaki sposób pogodzić bycie twardym i niezłomnym, nieugiętym i walecznym z wejściem w kontakt ze swoimi emocjami i byciem bardziej domyślnym i empatycznym? W jaki sposób utrzymywać dom i dbać o jego bezpieczeństwo, a jednocześnie w pełni angażować się w relacje z partnerką oraz dziećmi? Czy osiągnięcie takiego ideału jest w ogóle dla mężczyzn osiągalne?
Dla jednych ideał jest formą wyznaczania sobie życiowych celów i kroków milowych w ich osiąganiu, dla innych to wieczny miecz Damoklesa, który wisi nad ich głowami, grożąc upadkiem przy każdym odstępstwie od wyznaczonego wzorca. Dążenie do ideału zmienia się wraz ze zmianami społecznymi, a w ostatnich latach ideały promowane są przez media społecznościowe. Na ile medialne wzorce mają odzwierciedlenie w rzeczywistości? Czy promują drogę, którą należy podążać?
Wydaje się, że liczba wzorców, jakimi jesteśmy bombardowani na co dzień, powoduje nie tylko nasze przebodźcowanie, ale też zagubienie. I wbrew pozorom, najbardziej w Polsce, uderza to w mężczyzn.
Rozproszona męskość
Jesteśmy świadkami procesu, który w badaniu „Looking at the men” dotyczącym kondycji polskiego mężczyzny, przeprowadzonym w 2023 r. przez firmę badawczą IRCenter, wspólnie z Kantar Polska i Adres:Media (próba reprezentatywna mężczyzn w wieku 18-65 lat), określić można rozproszoną męskością.
Definicja męskości jeszcze do niedawna była bardzo prosta – mężczyzna i jego działania w sferach publicznych były ze sobą tożsame. W starożytnej Grecji męskość kojarzono z męstwem, mądrością, umiarkowaniem i sprawiedliwością (Platon). W Rzymie ideałem mężczyzny był legionista, żołnierz, dowódca lub osoba mająca wpływ na porządek publiczny i społeczny – patrycjusz, senator czy gladiator. W średniowieczu męskość miała różne – ale cały czas spójne – oblicza. Mogła być kojarzona z wojskowością, stanem duchownym, byciem mieszczaninem lub chłopem – każdorazowo każda z tych męskości była dystynktywna od innych i spójna w swoich cechach. I każdorazowo budowała swoją siłę na zewnątrz, poza ciepłem domowego ogniska (świat wewnętrzny, domowy stanowił domenę kobiet).
Przeobrażenia przełomu XIX i XX w. spowodowały duże zmiany społeczne. Jedna z konsekwencji tego stanu to kolejne fale feminizmu starające się na nowo definiować, czym jest kobiecość. W obecnych czasach kobiecość definiują: rozwój oraz dążenie do równouprawnienia prawnego i społecznego, różnorodność i możliwości różnego określania siebie i działania w ramach definicji. Kobieta może być, kim chce – nie musi dążyć do doskonałości – wystarczy, że w swoim działaniu i dążeniu do celów jest wystarczająco dobra. A mężczyzna? Czy bycie wystarczająco dobrym w jego przypadku jest akceptowalne?
Mężczyźni i ich męskość zostali z boku głównych procesów społecznych. Są punktem odniesienia, murem, od którego odbijają się kobiety. Są tradycją i niezmiennością. Z drugiej strony są też czymś zupełnie innym – to kultura kształtuje i definiuje męskość, nie ma jednej trwałej i niezmiennej definicji męskości. Podobnie jak kobiecość, męskość to konstrukt społeczny, w związku z czym zmienia się tak, jak społeczeństwo, w którym żyjemy.
Jacek Masłowski, jeden z ekspertów wspierających wspomniane badanie mężczyzn, twierdzi, że „męskość to takie zjawisko sytuacyjne, w którym społecznie umawiamy się z kobiecością, w jakich sferach możemy siebie nawzajem wspierać i uzupełniać”.
Jak do tego wszystkiego ma się obraz mężczyzny idealnego? Tutaj zaczyna się prawdziwy problem. Okazuje się bowiem, że trudno jest mężczyznom w Polsce zdecydować się na wybór konkretnej męskości – jest ona rozproszona i przez to trudna do zdefiniowana – bycie bliskim ideałowi w jednej dziedzinie zdecydowanie oddala od bycia ideałem w innej.
Bo w jaki sposób pogodzić bycie twardym i niezłomnym, nieugiętym i walecznym z wejściem w kontakt ze swoimi emocjami i byciem bardziej domyślnym i empatycznym? W jaki sposób utrzymywać dom i dbać o jego bezpieczeństwo, a jednocześnie w pełni angażować się w relacje z partnerką oraz dziećmi? Dotąd pytania o połączenie ról dotyczyły wyłącznie kobiet – to one miały łączyć pracę zawodową z życiem rodzinnym. Teraz zaczęły dotyczyć także mężczyzn. W ich przypadku wymaga to całkowitego zredefiniowania ich miejsca w społeczeństwie i rodzinie oraz ponownego przyjrzenia się temu, co oznacza ideał mężczyzny.
To, co dla mężczyzny ważne
Jakie cechy kojarzą się z idealną męskością i w jakim stopniu zbliżają się do tego ideału? Posiłkując się wspomnianym badaniem, przyjrzyjmy się cechom zewnętrznym – czasy, kiedy status mężczyzny zadbanego oznaczał posiadanie czystej koszuli i czystych paznokci, definitywnie się skończyły. Od mężczyzn wymaga się teraz całościowego dbania o siebie – i niby mężczyźni starają się temu sprostać, ale tylko 35 proc. z nich deklaruje, że sprawia im to przyjemność (21 proc. mówi, że dzięki produktom kosmetycznym/do stylizacji czuje się ze sobą dobrze). Czyli z jednej strony my, mężczyźni, wiemy, jaki jest ideał, z drugiej trudno nam do niego dążyć, bo nie mamy takich nawyków i nie do końca nam się one podobają.
Kolejna rzecz to dbałość o zdrowie – widać, że coraz więcej mężczyzn ma świadomość, jak ważne jest zdrowie psychiczne i fizyczne. Czy jednak przekłada się to na częstsze wizyty u lekarza i robienie badań profilaktycznych? Okazuje się, że nie, przynajmniej w satysfakcjonującym stopniu. W ciągu ostatniego roku tylko co czwarty mężczyzna w Polsce wykonywał badania profilaktyczne/przesiewowe i tylko nieco ponad połowa z badanych była przynajmniej raz u lekarza, blisko co trzeci korzystał z usług dentysty. Pojawiają się kampanie związane z badaniem prostaty, serca, wątroby, ale nie zawsze trafiają na podatny grunt.
Trzecia rzecz to dbanie o swoje ciało – tutaj do ideału polskiemu mężczyźnie bardzo daleko. Tylko 36 proc. mężczyzn deklaruje, że ćwiczy przynajmniej raz w tygodniu, a 37 proc., że zdrowo się odżywia. Nadal ich najczęstszą aktywnością jest spacerowanie i jazda na rowerze – dopiero wśród najmłodszych widać nowe aktywności, takie jak ćwiczenie na siłowni i granie w gry zespołowe.
Mężczyźni w Polsce uważają, że mężczyzna idealny powinien być konsekwentny (92 proc. wskazań), zaradny (95 proc.) i ambitny (88 proc.). Te wyniki pokazują, że cały czas mają w stosunku do siebie bardzo wysokie wymagania. Te winny im pomóc w dobrym funkcjonowaniu, ale czy udaje im się utrzymać wymagane standardy? Deklaratywnie większości tak – trzech na czterech mężczyzn uważa się za konsekwentnych, 73 proc. za ambitnych, a 82 proc. za zaradnych. Gorzej wypadają, gdy chodzi o bycie pewnym siebie – tutaj 75 proc. mężczyzn uważa to za cechę mężczyzny idealnego, jednak tylko 58 proc. z nich tak się czuje.
Ideał mężczyzny to mężczyzna uczciwy w każdej sytuacji (90 proc.) – cechę tę deklaratywnie ma 77 proc. Polaków i mimo że do ideału trochę im brakuje, to widać, że jest to dla mężczyzn ważne i warte zachodu. Dla polskiego mężczyzny ważniejsze w życiu jest jednak to, aby być wrażliwym i opiekuńczym – w przypadku mężczyzny idealnego są to cechy przypisywane przez zdecydowaną większość badanych. Jedynie 46 proc. respondentów, jako cechę idealnego mężczyzny, podaje, że lubi rywalizację, a 30 proc., że zawsze zwycięża. Z cech tradycyjnie przypisywanych mężczyznom została jednak własna duma deklarowana przez 85 proc. z nich (w przypadku cech mężczyzny idealnego odsetek tych odpowiedzi wynosi – 76 proc.) oraz posiadanie swojego honoru – mężczyzna idealny 90 proc. (przypisywanie sobie tej cechy 89 proc.).
Idealny mężczyzna to taki, który zarazem jest empatyczny i nie daje sobie wejść na głowę – trzy czwarte polskich mężczyzn ma wrażenie, że tutaj ich obraz jest zgodny z ideałem.
Na koniec – spojrzenie, jak polski mężczyzna postrzega siebie w roli ojca, a jak wysoką poprzeczkę stawia przed nim idealny obraz tej postaci. Można pokusić się o tezę, że mężczyźni obecnie przechodzą podobną drogę jak kobiety 20-30 lat temu, kiedy wiele z nich zaczęło czerpać satysfakcję z pracy zawodowej, jednocześnie próbując być idealnymi matkami. Rozdźwięk pomiędzy oczekiwaniami wobec siebie a rzeczywistością okazał się jednak duży. W przekonaniu mężczyzn idealny ojciec powinien opiekować się dziećmi (uważa tak 86 proc.), podczas gdy 56 proc. z nich spełnia ten wymóg. Idealny mężczyzna jest również odpowiedzialny za rodzinę (96 proc.) – za takich uważa się 85 proc. (co może oznaczać, że kobieta dzieli z partnerem odpowiedzialność za rodzinę – dobry znak ku porozumieniu i partnerstwu).
Męskie perspektywy
Badania pokazują, jak trudne jest zdefiniowanie idealnej męskości w naszych czasach. Na jej postrzeganie składają się trzy perspektywy, z jakich patrzy na siebie polski mężczyzna:
To, jaki jestem – jak sam siebie definiuję i co uważam za główne charakterystyki swojej osobowości; wartości, które wyznaję, i kierunki, jakie w życiu obieram. W przytaczanym tu badaniu mężczyźni wyznali, że istotne dla nich wartości to m.in. troska o bliskich, szczerość i uczciwość. Są to wartości uniwersalne, jakie chcieliby przekazać swoim dzieciom, ale nie zawsze mają ku temu narzędzia. Są zagubieni w tym, jak obecnie funkcjonują młodzi, zanurzeni w internetowym świecie ludzie.
Foto: Newsweek
To, jaki chcę być – czego poszukuję, co uważam za proces samorealizacji i jak posiłkuję się własnymi odkryciami w miarę upływu życia – w jaki sposób chciałbym weryfikować swoją wiedzę, jak chciałbym być postrzegany przez innych i jakie cechy chciałbym prezentować na zewnątrz.
To, jak odnajduję się w funkcjonowaniu społecznym – jaka jest moja ocena, jak postrzegają mnie inni; jak sobie radzę w obecnych kontekstach społecznych i na ile jestem elastyczny w dostosowywaniu się do zmiennej definicji męskości oraz konsekwencji, jakie z niej wypływają.
Dopiero połączenie tych perspektyw pokazuje, jak mężczyznom trudno być idealnymi i z iloma wyzwaniami muszą się zmierzyć. Dlatego tak ważne jest, aby zmiany obejmowały i wspierały mężczyzn w drodze do szczęścia i dobrostanu. Z jednej strony potrzebne są im narzędzia zewnętrzne, ale ważniejsze wydają się zrozumienie i wsparcie ze świata wewnętrznego (domowego) – a szczególnie partnerki. Przedefiniowanie myślenia, że mężczyzna ma być wyłącznie myśliwym, to już przeszłość. Pozwolenie mu na okazywanie emocji, ojcostwo, które nie jest w kontraście do macierzyństwa, lecz jest ważnym aspektem budującym wartość młodego człowieka, a także przyzwolenie na momenty zwątpienia – to próba obalenia mitu o idealnym mężczyźnie i zgoda na to, że bycie wystarczająco dobrym może dotyczyć nie tylko kobiet.