Zapowiadane w styczniu zmniejszenie skali wycinek na terenie Puszczy Augustowskiej, Romnickiej, Boreckiej, Świętokrzyskiej, Knyszyńskiej, okolic Iwonicza Zdroju, lasów wokół Wrocławia i Trójmiasta, Bieszczad, oraz reliktowej Puszczy Karpackiej zostało częściowo zlekceważone – uważają ekolodzy. Chodzi o pozyskanie drewna w okolicy Iwonicza-Zdroju.
Czy Lasy Państwowe nie posłuchały resortu klimatu?
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot alarmuje, że jest w posiadaniu materiałów, które dowodzą, że Lasy Państwowe zlekceważyły polecenie ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. Chodzi o dalsze wycinanie drzew na terenie lasów uzdrowiskowych w okolicy Iwonicza-Zdroju. To teren zarządzany przez Leśnictwo Iwonicz, Nadleśnictwo Dukla, RDLP Krosno.
Na podstawie ustawy o lasach to minister ds. środowiska sprawuje nadzór nad Lasami Państwowymi i gospodarką leśną. W związku z poleceniem wydanym 8 stycznia 2024 r. resort środowiska wprowadził znaczące ograniczenia gospodarki leśnej – także w lasach uzdrowiskowych w okolicy Iwonicza-Zdroju. Miały one zostać całkowicie wyłączone ze ścinki drzew w celach hodowlanych. Mieszkańcy należący do inicjatywy Wspólny Las ujawnili wycinkę drzew w ramach tzw. trzebieży, czyli prac z zakresu hodowli lasu.
„Kontynuacja cięć przez Nadleśnictwo Dukla narusza ten nakaz i podważa deklaracje kierownictwa Lasów Państwowych o lepszej ochronie przyrody lasów” – uważa Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
Działacze: będziemy kontrolować lasy
W związku z sytuacją stowarzyszenie domaga się przeprowadzenia kontroli i pociągnięcia do odpowiedzialności służbowej winnych tych naruszeń. Działacze informują, że będą pilnować przestrzegania wydanych przez resort środowiska poleceń. Od lat strona społeczna reprezentowana przez ekologów apeluje o reformę Lasów Państwowych. Przyrodnicy oczekują też spełnienia obietnicy dotyczącej powołania nowego parku narodowego jeszcze w tym roku.
– To działanie pokazuje, jak bardzo Lasy Państwowe lekceważą zarówno nowe władze w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, jak i społeczeństwo, które domaga się ochrony lasów. Cała sprawa dobitnie dowodzi, że gruntowna reforma tej instytucji jest niezbędna i pilna – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się również do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Czekamy na odpowiedź.
Czy w Polsce wycina się za dużo drzew?INTERIA.PL