O ataku na jeden z najważniejszych dla Rosji punktów logistycznych mówił w „The Guardian” anonimowy, wysokiej rangi urzędnik Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Jak stwierdził, szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow ma już przygotowaną „większość środków do realizacji tego celu„.
Wojna w Ukrainie. Plan zatwierdzony przez prezydenta
– Zniszczymy most. Zrobimy to w pierwszej połowie 2024 roku – zapowiedział oficer.
Według urzędnika, do tej pory szefostwo wywiadu prowadziło przygotowania do przeprowadzenia misji. Chodziło o pozbycie się jak największej liczby okrętów rosyjskich, które znajdowały się na Morzu Czarnym i mogłyby zagrozić powodzeniu akcji.
– Trzymał się (Kyryło Budanow – red.) planu zatwierdzonego przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby zminimalizować obecność marynarki wojennej Rosji – wyjaśnił rozmówca.
Atak na most Krymski. Rosjanie wzmacniają obronę
O poważnych obawach Rosjan dotyczących przyszłości przeprawy świadczą doniesienia ukraińskiego wojskowego ruchu partyzanckiego „Atesz”. Jak przekazano, w ostatnich tygodniach rosyjskie wojsko zdecydowało się na rozmieszczenie w okolicy dodatkowych systemów obrony powietrznej, która ma na celu ochronę mostu przed ukraińskimi dronami i rakietami.
Na miejsce dostarczone zostały między innymi kompleksy S-300 oraz systemy rakietowe Pancyr-S1.
„Nasi agenci na bieżąco monitorują sytuację w rejonie mostu Kerczeńskiego. Odkryto, że Rosja wykorzystuje cywilne statki do transportu ładunków wojskowych. Odnotowujemy także ograniczenie ruchu okrętów wojennych rosyjskiej marynarki” – napisano.
„Takie działania okupantów wskazują na ich strategiczne priorytety. Mają na celu wzmocnienie obrony powietrznej mostu ze szkodą dla ochrony rosyjskich miast” – dodano.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!