W budzącym kontrowersje podręczniku prof. Wojciecha Roszkowskiego, który powstał na potrzeby przedmiotu historia i teraźniejszość (w skrócie HiT), pojawił się fragment o „produkcji” ludzi. Słowa zostały uznane za stygmatyzujące dzieci poczęte metodą in vitro i ostatecznie usunięte z książki, a ich autor ostro skrytykowany przez wiele środowisk. Powstała także zbiórka na pozwanie prof. Roszkowskiego i ówczesnego ministra edukacji Przemysława Czarnka. Zainteresowanie zrzutką było tak duże, że udało się dodatkowo sfinansować program „In vitro to HiT”. Teraz, jak poinformowała dziennikarka „Uwagi” TVN Daria Górka, na świat przyszło pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro opłaconą przez ten program.
Dzięki programowi „In vitro to HiT” na świat przyszedł Leoś
– Na świat przyszedł Leoś – poinformowała w mediach społecznościowych Daria Górka. – Na pewno pamiętają państwo podręcznik do HiT-u, sporo kontrowersji było wokół niego. Pojawiło się tam zdanie o dzieciach z hodowli i z produkcji. Tata dziewczynki urodzonej dzięki metodzie in vitro zbuntował się przeciwko temu, co w tej książce było napisane i postanowił walczyć z ministrem Czarnkiem i z autorem podręcznika do HiTu. Założył zbiórkę, a pieniądze, które zostały zebrane oprócz tego, że poszły na pozew, utworzyły też program „In vitro to HiT”. No i z tego programu właśnie urodził się Leoś – wyjaśniła dziennikarka.
In vitro ponownie finansowane z budżetu państwa
Rządowy program in vitro obowiązywał w Polsce od lipca 2013 roku do końca 2016 roku. Dzięki niemu na świat przyszło ponad 22 tys. dzieci poczętych tą metodą. Przeznaczono na niego 250 mln złotych. Kiedy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość, a na czele ministerstwa zdrowia stanął Konstanty Radziwiłł, z programu zrezygnowano. Aż do 2023 roku metodę in vitro dofinansowywały tylko niektóre samorządy. 29 listopada ubiegłego roku Sejm przyjął nowelizację ustawy o finansowaniu in vitro z budetu państwa. Głosowało za nią 268 posw, a 15 grudnia podpisał ją Andrzej Duda.
