Po raz pierwszy w historii dwa chińskie lotniskowce operowały jednocześnie na zachodnim Pacyfiku. Przekroczyły drugą strategiczną linią obrony wyznaczoną przez Stany Zjednoczone, by kontrolować chińskie poczynania na tym oceanie.
Działania chińskiej marynarki wojennej na tych wodach są „w pełni zgodne z prawem międzynarodowym i międzynarodowymi praktykami”, powiedział chiński MSZ na konferencji prasowej w poniedziałek.
„Newsweek” skontaktował się również z chińskim Ministerstwem Obrony w celu uzyskania komentarza za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Chińskie lotniskowce na Pacyfiku. Po raz pierwszy przekroczyły strategiczną linię
Chińska marynarka wojenna jest największą na świecie pod względem liczby jednostek, z ponad 370 okrętami, w tym dwoma lotniskowcami – CNS Liaoning i CNS Shandong – w aktywnej służbie. Rosnąca marynarka wojenna umożliwia Chinom poszerzenie swojej obecności wojskowej na Oceanie Spokojnym.
W ramach strategii powstrzymywania Chin Stany Zjednoczone wyznaczyły trzy linie wysp na zachodnim i środkowym Pacyfiku w oparciu o własne terytoria USA, a także terytoria sojuszników i partnerów. Mają one pomóc w ograniczenia dostępu chińskiej marynarki wojennej na otwarty ocean w razie wojny.
Trzy linie obrony na Oceanie Spokojnym wyznaczone przez USA
Foto: Newsweek.com
W sobotę 7 czerwca Japonia – sojusznik USA – ogłosiła, że Liaoning stał się pierwszym chińskim lotniskowcem, który został zauważony na wodach na wschód od Drugiego Łańcucha Wysp, który łączy Japonię z Nową Gwineą, na północ od Australii. Linia ta opiera się też o Guam – najbardziej wysunięte na zachód terytorium Ameryki.
Druga grupa zadaniowa chińskiej marynarki wojennej – składająca się z lotniskowca Shandong i czterech innych okrętów – została namierzona 7 czerwca na Morzu Filipińskim, około 340 mil na południowy wschód od wyspy Miyako na południowo-zachodnich wodach Japonii, ogłosiło japońskie Ministerstwo Obrony.
Chińskie okręty poza lotniskowcem, który służył w marynarce wojennej od 2019 r., to jeden niszczyciel typu 055, dwie fregaty typu 054A i jeden szybki okręt wsparcia bojowego typu 901, zgodnie z numerami kadłubów przekazanymi przez siły zbrojne Japonii.
Nie jest jasne, kiedy i gdzie Shandong i jego grupa zadaniowa przekroczyły pierwszy łańcuch wysp, tworzony przez Wyspy Japońskie, Tajwan i Filipiny. Możliwe, że przepłynęły przez Cieśninę Luzon, która leży między Tajwanem a Filipinami.
Lotniskowiec Liaoning, który był śledzony od końca maja, został po raz pierwszy zauważony na Morzu Wschodniochińskim, zanim przepłynął przez Cieśninę Miyako – kluczową drogę wodną w Pierwszym Łańcuchu Wysp w pobliżu japońskiej wyspy Miyako – w kierunku Morza Filipińskiego.
Morska grupa zadaniowa lotniskowca Shandong była później śledzona w kierunku północno-wschodnim, docierając w poniedziałek na północ od Okinotorishimy. Wyspa, położona ponad 1000 mil na południe od stolicy Japonii, Tokio, jest najbardziej wysuniętym na południe terytorium kraju.
Zgodnie z mapą japońskiego Ministerstwa Obrony, Shandong przeprowadził operacje lotnicze ze swoimi myśliwcami i śmigłowcami w japońskiej wyłącznej strefie ekonomicznej (EEZ) o szerokości 230 mil wokół wyspy. Lotniskowcowi towarzyszył niszczyciel typu 052D i fregata typu 054A.
Zgodnie z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza żegluga na wodach Wyłącznej Strefy Ekonomicznej danego państwa jest swobodna. WSE to obszar morski przylegający do wód terytorialnych państwa, który rozciąga się na maksymalnie 200 mil morskich (370,4 km) od linii brzegowej.
Chiny coraz potężniejsze na morzach. „Dominująca potęga”
Rozmieszczenie dwóch lotniskowców to tylko kolejny dowód, że chińska marynarka wojenna dysponuje coraz większym zasięgiem na wodach międzynarodowych, powiedział „Newsweekowi” Tom Shugart, były marynarz na okrętach podwodnych Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i adiunkt w Center for a New American Security.
— W przypadku konfliktu, marynarka wojenna PLA (Armii Ludowo-Wyzwoleńczej), która jest równa marynarce wojennej USA, nie jest siłą walczącą tylko na zachodnim Pacyfiku – jest za to siłą, która walczy o kontrolę nad środkowym Pacyfikiem – ocenił Shugart.
— Myślę, że [rozmieszczenie dwóch lotniskowców] jest interesującym ruchem, ale nie jest to zaskakujące w szerszym kontekście rozwijających chińskich operacji na otwartym morzu – powiedział australijski analityk marynarki Alex Luck „Newsweekowi”.
— Oczekiwałbym, że [chińska marynarka wojenna] zaplanuje powtórzenia i zwiększenie złożoności podobnych działań w przyszłości. Zwłaszcza że CNS Fujian, trzeci chiński lotniskowiec, który nie został jeszcze oddany do użytku, stanie się wkrótce operacyjny i będzie obsługiwał lepiej przystosowane do operacji lotniczych na morzu samoloty — stwierdził Luck.
— Chiny są obecnie zdecydowanie dominującą potęgą morską na świecie pod każdym względem innym niż sam tonaż marynarki wojennej (okręty US Navy są średnio nadal większe), a ich interesy morskie mają charakter globalny. To, że widzimy również globalną chińską potęgę morską, nie powinno być zaskoczeniem — skomentował Tom Shugart, były marynarz Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych.
Australijski analityk marynarki wojennej Alex Luck powiedział „Newsweekowi”: — Mój osobisty pogląd jest taki, że Chiny uważają swoje lotniskowce za ważny element w poszerzaniu strategicznej przestrzeni na Pacyfiku. Ich celem jest uczynienie rozmieszczania sił amerykańskich w pobliżu chińskiego wybrzeża trudniejszym.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.
