Co się stało: Donald Trump po swoim zaprzysiężeniu wygłosił przemówienie, podczas którego padło kilkadziesiąt obietnic. Wśród nich znalazło się odebranie Kanału Panamskiego, który został „idiotycznie oddany Panamie„. Prezydent tego kraju Jose Raul Mulino odniósł się wówczas do słów nowego prezydenta USA, podkreślając, że „Kanał jest i będzie należał do Panamy, a jego administracja będzie nadal pod panamską kontrolą z poszanowaniem jego trwałej neutralności”. Teraz zabrał głos po raz kolejny. 

„To nie prezent”: Prezydent Panamy w środę 22 stycznia podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zapytany o to, czy obawia się, że USA dokonają inwazji na jego kraj, odparł: „bądźcie poważni„. – Kanał Panamski należy do Panamy i nadal będzie należał do Panamy – podkreślił polityk, dodając, że „Kanał nie był koncesją ani prezentem od Stanów Zjednoczonych”.

Zobacz wideo Donald Trump zapowiedział deportacje osób bez prawa pobytu. To wzburzyło Polonią w USA

Jedna z najważniejszych dróg wodnych na świecie: Trump już wcześniej groził, że odbierze Kanał Panamski. W grudniu zarzucił rządowi Republiki, że oddał kontrolę nad przeprawą władzom Chin. Stwierdził, że USA odzyskają kontrolę, jeśli amerykańskie statki nie będą tam sprawiedliwie traktowane. Sprzeciwił się też opłatom za korzystanie z kanału i zagroził Panamie odebraniem kontroli nad kanałem, który łączy Ocean Spokojny z Atlantykiem. To jedna z najważniejszych dróg wodnych na świecie (łączy 160 krajów i 1,7 tys. portów), została wybudowana przez Stany Zjednoczone. W latach 70. XX wieku Amerykanie przekazali odpowiedzialność za kanał władzom Panamy, które kontrolują przeprawę od 1999 roku.

Przeczytaj również: „Zakończenie wojen, dwie płcie, odebranie Kanału Panamskiego. Główne obietnice Trumpa [LISTA]”.

Źródło: Reuters

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version