Zawiadomienie do prokuratury: Chodzi o domniemaną zdradę dyplomatyczną i zamknięcie programu „Karkonosze”, który zakładał zakup samolotów do tankowania w powietrzu. Adam Bodnar mówił na antenie TVP Info, że zawiadomienie przesłał szef rządowej komisji badającej rosyjskie wpływy w Polsce gen. Jarosław Stróżyk. Minister sprawiedliwości przypomniał także, że prokuratura zajmuje się już zawiadomieniami dotyczącymi Macierewicza, złożonymi przez komisję, która analizowała prace podkomisji smoleńskiej.
Co powiedział Bodnar: – Pan generał Stróżyk mnie poinformował, że to zawiadomienie jest kompleksowe, liczy 15 stron różnych dowodów, ale także wskazówek, jak kolejne dowody należałoby na potrzeby tej sprawy pozyskać, które są w dyspozycji MON. Liczę na to, że prokuratura tą sprawą się zajmie – powiedział minister sprawiedliwości. – To wszystko było przygotowywane, ale decyzją Macierewicza współpraca została ucięta – podkreślił prokurator generalny.
Tło sprawy: Działalność podkomisji Macierewicza badał specjalny zespół powołany w MON. Efektem jego prac jest 41 zawiadomień do prokuratury. Podczas pracy badającej okoliczności katastrofy smoleńskiej w podkomisji miało dojść do braku nadzoru, przekroczenia uprawnień i zniszczenia samolotu Tupolew 154-M z numerem bocznym 102. Natomiast komisja ds. badania wpływów rosyjskich w Polsce ustaliła, że Macierewicz mógł dopuścić się zdrady dyplomatycznej w czasie kiedy sprawował urząd ministra obrony narodowej. Chodzi między innymi o jego decyzję o wyjściu z programu „Karkonosze„, dzięki któremu Polska mogła pozyskać zdolności tankowania samolotów bojowych w powietrzu.
To nie wszystkie kłopoty byłego ministra obrony narodowej. Przeczytaj również: „Trzy mandaty i 21 punktów karnych. Macierewicz ukarany za rajd po Warszawie”.
Źródła: TVP Info, IAR