Gerhard Schroeder nie ukrywa swoich bliskich stosunków z Kremlem. Teraz postanowił docenić swojego następcę. Olaf Scholz „raczej nie będzie zadowolony z tej pochwały” – skwitował „Der Spiegel”. 

79-latek przyznał, że rozumie podejście Scholza w sprawie Ukrainy. – Robi to, czego oczekiwałbym obecnie od kanclerza Niemiec – przekonywał. Berlin otwarcie wspiera działania Kijowa, ale nie chce wysłać na wojnę swoich pocisków manewrujących Taurus

Rakiety mają zasięg nawet 500 km, więc mogłyby zostać użyte do ataku na cele w Rosji. Scholz wykluczył też – podobnie jak większość europejskich przywódców – możliwość posłania na wojnę swoich żołnierzy.

Wojna na Ukrainie. Gerhard Schroeder chce negocjacji

Taka polityka wyraźnie spodobała się Schoederowi, który apeluje o rozpoczęcie niemiecko-francuskich negocjacji w sprawie rozwiązania konfliktu w Ukrainie. 

Podczas wywiadu został zapytany, czy chciałby, aby Scholz był nazywany „kanclerzem pokoju”. – Tak, chciałbym tego – odparł. Przyznał zarazem, że „ma nadzieję, że (swoim wyznaniem – red.) nie zrobi mu krzywdy”. 

Wypowiedź natychmiast podchwycili przedstawiciele niemieckiej opozycji parlamentarnej. 

„Stanowisko w kwestii wsparcia Ukrainy jest jasne”

Zdaniem lidera CSU Markus Södera pochwały ze strony Schoedera „pokazują, że (Scholz – red.) jest na złej drodze”. – Pilnie zastanowiłbym się nad tym jeszcze raz i jako kanclerz zdecydowanie sprzeciwiłbym się tym pochwałom – dodał. 

Głos zabrał też polityk CDU. – Kto ma takich przyjaciół i zwolenników jak były kanclerz i przyjaciel Putina Gerhard Schroeder, nie potrzebuje wrogów politycznych – podkreślił członek komitetu wykonawczego partii Jens Spahn.

Ze spokojem zareagował natomiast zastępca rzecznika rządu Christian Hoffman. Przekazał, że nie wierzy, aby wypowiedzi Schroedera w jakikolwiek sposób miały wpłynąć na Scholza. – Stanowisko kanclerza federalnego w kwestii wsparcia Ukrainy jest bardzo jasne – zaznaczył.

Gerhard Schroeder. Związki z Rosją

Gerhard Schroeder był krytykowany za swoją politykę wobec rządu Władimira Putina oraz za pracę dla rosyjskich przedsiębiorstw państwowych i lobbowanie na rzecz Moskwy m.in. w sprawie budowy bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2

Przypomnijmy, że były niemiecki kanclerz przez lata był członkiem zarządów rosyjskich korporacji państwowych – powiązanego z Gazpromem Nord Stream AG oraz Rosnieftu. Z przynoszących ogromne zyski stanowisk zrezygnował dopiero w maju 2022 r.

Po rozpoczęciu rosyjskiej agresji, były szef niemieckiego rządu zadeklarował gotowość osobistego zaangażowania się w ewentualne negocjacje pokojowe między Rosją a Ukrainą

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!  

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version