Moskwa rozważa, jaka ma być jej odpowiedź na ewentualne zielone światło dla Ukrainy na ataki w głąb Rosji przy użyciu broni dalekiego zasięgu — powiedział prezydent Władimir Putin.

Ukraina, pomimo wielokrotnych próśb Kijowa, nie dostała pozwolenia na użycie zachodniej broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głąb terytorium Rosji. Może korzystać jedynie z broni krótkiego zasięgu do odpierania bezpośredniego zagrożenia na swojej granicy. Używa również dronów do ataków na moskiewskie bazy lotnicze, składy amunicji i rafinerie ropy naftowej setki kilometrów od granicy.

Zachodni urzędnicy zasygnalizowali w zeszłym miesiącu, że zakaz ten może zostać zniesiony, ale nie zostało to jeszcze publicznie ogłoszone.

Putin powiedział w połowie września, że jeśli państwa zachodnie pozwolą Ukrainie na użycie broni dalekiego zasięgu do uderzenia w Rosję, to „będzie to oznaczać nic innego jak bezpośrednie zaangażowanie” w konflikt.

— Będzie to oznaczać, że kraje NATO, Stany Zjednoczone i kraje europejskie są stronami wojny na Ukrainie — mówił przywódca Kremla.

Putin oświadczył wówczas, że Moskwa „podejmie odpowiednie decyzje w odpowiedzi na zagrożenia, które zostaną nam postawione”.

Putin powiedział, że jest „zbyt wcześnie”, aby mówić o tym, jakie opcje zostaną rozważone. — Ale oczywiście nasze dowództwo wojskowe myśli o tym i zaoferuje różne opcje odpowiedzi — dodał.

Pod koniec października Putin powiedział dziennikarzowi rosyjskich mediów państwowych Pawłowi Zarubinowi, że ma nadzieję, iż kraje zachodnie wysłuchały jego wypowiedzi na temat ich zielonego światła dla użycia broni dalekiego zasięgu przeciwko Rosji.

— Nic mi o tym nie mówili, ale mam nadzieję, że mnie usłyszeli — powiedział Putin w nagraniu opublikowanym na Telegramie — Oczywiście będziemy musieli sami podjąć pewne decyzje.

NATO wielokrotnie powtarzało, że sojusz nie jest w stanie wojny z Moskwą, ani nie jest „stroną w wojnie, którą Rosja prowadzi w Ukrainie”. — Nie dążymy do konfrontacji z Rosją — podkreśla Sojusz.

Pełnowymiarowa inwazja Moskwy na Ukrainę i wojna, która trwa już dwa i pół roku, pogorszyła stosunki między Rosją a wieloma krajami zachodnimi. Obecnie relacje są najgorsze od zakończenia zimnej wojny. Ukraina w dużej mierze polega na wsparciu Zachodu w swoich operacjach.

Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie pociski Army Tactical Missile System (ATACMS) o zasięgu około 300 km. Wielka Brytania i Francja wysłały angielsko-francuskie pociski manewrujące Storm Shadow (SCALP) o zasięgu około 250 km. Kijów używał tej broni przeciwko terytorium kontrolowanemu przez Rosję, uznawanemu na arenie międzynarodowej za ukraińskie.

Niemcy, jeden z głównych sojuszników Ukrainy, odmówiły dostarczenia pocisków Taurus, które są bardzo podobne do Storm Shadow.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version