O co chodzi: 20 lutego podczas sesji Rady Warszawy miało się odbyć planowane głosowanie nad projektem uchwały dotyczącej nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu w warszawskich sklepach. Projekt autorstwa organizacji Miasto Jest Nasze oraz Lewicy głosami radnych PO i części przedstawicieli PiS został zdjęty z porządku obrad. Dyskusja w tej sprawie ma zostać wznowiona 14 marca.
Uchwała „jest zasadna”: Na początku sesji przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski złożył wniosek o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. – Uważamy, jako Koalicja Obywatelska, że ten projekt jest skomplikowany. Rodzi rozliczne skutki społeczne, gospodarcze, w zakresie bezpieczeństwa. Nie wiemy jakie (…). Chcemy, żeby te projekty zostały omówione – powiedział Szostakowski. Antonina Wróblewska, radna Pragi-Północ, koordynatorka kampanii #StopAlkoNocą w odpowiedzi na te zarzuty podkreśla, że „uchwała jest prosta, merytoryczna i społecznie uzasadniona”.
Nocne ograniczenia: Przed sesją Melania Łuczak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta przypomniała, że w tej sprawie powstały już dwa projekty uchwał. Jeden złożył Rafał Trzaskowski, drugi Klub Lewicy – Miasto Jest Nasze. Oba zakładają ograniczenie w godz. 22:00-6:00.
Skąd ten pomysł? Przedstawiciele MJN zwracają uwagę przede wszystkim na kwestie bezpieczeństwa w stolicy. „Ani merytoryczne argumenty, ani znaczne poparcie mieszkańców, wyrażone w ramach konsultacji społecznych, ani nawet pozytywne doświadczenie miast z ograniczeniem sprzedaży alkoholu, które od lat cieszą się większym bezpieczeństwem na ulicach, nie przekonują radnych PO” – przekazała organizacja. Dodano również, że „wprowadzenie ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu realnie zmniejsza liczbę interwencji policji i straży miejskiej w polskich miastach”.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. Przewaga zwolenników jest przytłaczająca”.
Źródła: Miasto Jest Nasze, Miasto Jest Nasze (Facebook), TVN24 Warszawa
