„Zwracamy uwagę naszych kolegów, partnerów i organizacji międzynarodowych na ciągłą i systematyczną presję wywieraną przez Kancelarię Prezydenta (Wołodymyra Zełenskiego – red.) na redakcję i poszczególnych dziennikarzy Ukraińskiej Prawdy” – napisała w mediach społecznościowych redakcja portalu.
„Pragniemy przypomnieć, że wartościami Ukraińskiej Prawdy od momentu jej założenia w 2000 roku były niezależność redakcyjna, obiektywizm i możliwość głoszenia prawdy” – dodano.
Redakcja wymieniła działania, które – jej zdaniem – stanowią zagrożenie dla niezależnego funkcjonowania dziennikarzy. Poinformowano o zakazie wydanym pracownikom rządu, którzy nie mogą rozmawiać z dziennikarzami Ukraińskiej Prawdy. Wspomniano o nacisku na biznes, by doprowadzić do zerwania współpracy reklamowej z portalem.
Ukraińska Prawda: Biuro Zełenskiego naciska na dziennikarzy. „Skutki międzynarodowe”
Ukraińska Prawda przypomniała też „jawnie emocjonalną rozmowę” prezydenta Zełenskiego z dziennikarzem Romanem Krawcem podczas sierpniowej konferencji prasowej. „Te i inne niepubliczne sygnały świadczą o próbie wpłynięcia na naszą politykę redakcyjną. Uświadomienie sobie tego jest wyjątkowo oburzające podczas wojny na pełną skalę Rosji przeciwko Ukrainie, gdy tak potrzebna jest nasza wspólna walka zarówno o przetrwanie, jak i o demokratyczne wartości” – oceniono.
Redakcja podkreśliła, że praca Ukraińskiej Prawdy polega na przekazywaniu prawdy i służeniu interesom ukraińskiego społeczeństwa. „A wolny wybór tematów i bohaterów publikacji jest nieodłączną funkcją i prawem każdego niezależnego medium” – dodano.
Podkreślono, że próby wpływania przez przedstawicieli biura prezydenta na dziennikarzy będą nagłaśniane i będą miały skutki na szczeblu międzynarodowym. „Wzywamy wszystkich, którzy cenią wolność słowa i niezależność ukraińskiego dziennikarstwa, aby przyłączyli się do nas w obronie tych wartości” – podsumowała redakcja.
Źródło: Ukraińska Prawda
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
