Jesieni± ubiegłego roku z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego skradzione zostały drogocenne starodruki. Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W wyniku wszczętego śledztwa udało się nie tylko zatrzymać pięć podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej osób, ale także odzyskać część ze skradzionych woluminów. 

Zobacz wideo
Gruzja. Starcia protestujących z policją spowodowane ustawą o tzw. „zagranicznych agentach”

Kradzież drogocennych książek z BUW. Wielki sukces warszawskiej policji

Z prokuraturą współpracowali funkcjonariusze z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego oraz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego warszawskiej policji. „W toku wytężonej pracy operacyjnej opartej na współpracy międzynarodowej policjanci zebrali materiał pozwalający dotrzeć do osób mogących mieć związek ze sprawą” – poinformował rzecznik prasowy śródmiejskiej policji sierż. szt. Jakub Pacyniak. 

Do tej pory na terenie kilku europejskich państw w związku z kradzieżą zatrzymano łącznie pięć osób. „To policjanci Komendy Rejonowej Policji Warszawa I wpadli na trop osób odpowiedzialnych za ten proceder na terenie Warszawy oraz rozpracowali schemat ich działania” – podkreślił Pacyniak. Jak przekazała telewizja TVN24, wobec jednego z podejrzanych zatrzymanego na Litwie przeprowadzono już czynności procesowe ogłoszenia zarzutów. Obecnie przebywa w areszcie śledczym w Wilnie. – Względem pozostałych planowane jest wykonanie czynności procesowych w związku z ich zatrzymaniem w Gruzji – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Szymon Banna.

Skradzione starodruki mają wartość blisko 4 milionów złotych

Zorganizowana grupa przestępcza, która okradała biblioteki, działała nie tylko na terenie Polski, ale także w innych państwach. Złodzieje kradli starodruki, a następnie podmieniali je dobrze przygotowanymi falsyfikatami. Wśród zawłaszczonych dzieł znalazły się między innymi prace rosyjskich autorów, w tym Aleksandra Puszkina, Iwana Kryłowa i Michała Lermontowa. – Wartość skradzionych starodruków oszacowana została na blisko 4 miliony złotych – podkreślił sierż. szt. Jakub Pacyniak. Funkcjonariusze podkreślili, że sprawa ma charakter rozwojowy. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version