„Bracia i siostry, kieruję te myśli wciąż ze szpitala, gdzie – jak wiecie – jestem od wielu dni pod opieką lekarzy i pracowników służby zdrowia, którym dziękuję za uwagę, z jaką się o mnie troszczą” – napisał papież w opublikowanym przez Watykan tekście.
„Odczuwam w sercu błogosławieństwo, które kryje się w kruchości, bo właśnie w tych dniach uczymy się jeszcze bardziej ufności w Panu. Jednocześnie dziękuję Bogu za to, że daje mi szansę podzielić w ciele i duchu stan tylu chorych i cierpiących”- podkreślił Franciszek.
Watykan. Papież Franciszek podziękował wiernym
Podziękował za modlitwy, jakie wznoszą wierni w różnych częściach świata w jego intencji. „Czuję – zapewnił – waszą serdeczność i waszą bliskość, a w tym szczególnym momencie czuję się niesiony i wspierany przez cały Lud Boży„.
„Dziękuję wszystkim. Ja także modlę się za was. I modlę się przede wszystkim o pokój. Stąd wojna wydaje się jeszcze bardziej absurdalna” – dodał papież.
Wezwał wiernych: „Módlmy się za umęczoną Ukrainę, za Palestynę, Izrael, Liban, Birmę, Sudan, Kiwu Północne”. „Zawierzamy się ufni Maryi, naszej Matce. Dobrej niedzieli i do zobaczenia” – zakończył papież.
Stan zdrowia papieża Franciszka. Co dolega głowie Kościoła?
Franciszek od dłuższego czasu zmaga się problemami układu oddechowego – zdiagnozowano u niego m.in. obustronne zapalenie płuc. Watykan wyjaśnił, że Ojciec Święty przechodzi skomplikowaną, polimikrobiologiczną infekcję dróg oddechowych, wywołaną przez różne rodzaje wirusów, bakterii oraz grzybów.
Wiadomo również, że u papieża ustąpiła łagodna niewydolność nerek, którą zdiagnozowano w miniony weekend. Stolica Apostolska informowała wcześniej, że stan papieża jest „krytyczny, ale stabilny”.
W swoich komunikatach podawała, że Biskup Rzymu przyjmuje Eucharystię, dużo odpoczywa i trochę pracuje w swoim fotelu, do którego jest w stanie dojść samodzielnie.