Piątek był ważnym dniem dla tenisistek i tenisistów. Rozlosowano bowiem drabinki Wimbledonu. Iga Świątek nie miała szczęścia, ponieważ już na samym początku zmierzy się ze sporym wyzwaniem w postaci pojedynku z Sofią Kenin. Nieco inaczej wygląda sytuacja Huberta Hurkacza.

Radu Albot na drodze Huberta Hurkacza

W I rundzie rywalem siódmego tenisisty świata będzie Radu Albot. To zawodnik z Mołdawii, który przedzierał się do głównego turnieju przez eliminacje. Obecnie zajmuje 145. miejsce w rankingu ATP. Jeśli Polak zagra na swoim wysokim poziomie, to nie powinien mieć większych kłopotów z awansem do kolejnego etapu rozgrywek.

Jeśli wrocławianin okaże się lepszy od Albota, to w II rundzie jego rywalem będzie Francuz Arthur Fils lub Szwajcar Dominic Stricker. Również tutaj możemy mówić o przyzwoitym losie. W III rundzie może natomiast czekać legendarny Brytyjczyk Andy Murray, Czech Tomas Machac, Rosjanin Roman Safiullin lub Argentyńczyk Francisco Cerundolo.

IV runda to potencjalne starcie np. z Kanadyjczykiem Felixem Augerem-Aliassime’em, czy też Australijczykiem Alexem de Minaurem. My jednak spoglądamy na to, jaki mecz mógłby odbyć się w ćwierćfinale. Jest bowiem możliwe, iż na tym etapie dojdzie do pojedynku Hurkacza z Novakiem Djokoviciem. Serb zdążył wyleczyć się na Wimbledon, lecz nie wiemy, w jakiej jest dyspozycji.

Hurkacz powalczy o chwałę?

W teorii drabinka Huberta Hurkacza prezentuje się naprawdę dobrze z perspektywy Polaka. Ostatnio nasz reprezentant znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji, bo dotarł do finału turnieju w Halle, gdzie przegrał z liderem rankingu Jannikiem Sinnerem. w Wimbledonie natomiast już potrafił grać kapitalnie. W pamięci mamy rok 2021 i wygraną z Rogerem Federerem. Wówczas Hurkacz zatrzymał się dopiero na półfinale. Teraz ma potencjał, by osiągnąć podobny rezultat. Jego pierwszy mecz zobaczymy we wtorek, 2 lipca.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version