Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu wznowiła postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Chodzi o wypadek z udziałem byłej premier Beaty Szydło, do którego doszło w lutym 2017 roku.

Jak podaje na swojej stronie prokuratura, zarzuty dotyczą nieobjęcia przez prokuratorów kierownictwa nad wykonywanymi na miejscu zdarzenia czynnościami, „bezzasadnego” zatrzymania biorącego udział w wypadku Sebastiana Kościelnika i przedstawienia mu zarzutu popełnienia przestępstwa (spowodowanie wypadku komunikacyjnego).

„Podjęcie powołanego wyżej śledztwa rekomendowano w Raporcie zespołu prokuratorów w Prokuraturze Krajowej z badania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej ze względu na ich przedmiot oraz charakter, prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023 w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury, który to dokument został opublikowany w styczniu 2025 roku” – czytamy w komunikacie.

Pomaska: Ziobro i prokuratura pod jego rządami będzie rozliczona

„Jest śledztwo ws. wypadku Szydło i tego jak został potraktowany przez służby Sebastian Kościelnik. Zawiadomienie, które złożyliśmy z Cezarym Tomczykiem w lutym 2017 nadal w mocy. Każda sprawa, którą próbował zamieść pod dywan pan Ziobro i prokuratura pod jego rządami będzie rozliczona” – napisała w mediach społecznościowych.

Wypadek Beaty Szydło

W styczniu Prokuratura Krajowa zaprezentowała częściowy raport dotyczący spraw prowadzonych przez prokuraturę w czasach rządów PiS. W przypadku 163 przeanalizowanych postępowań wskazano nieprawidłowości – w tym w sprawie wypadku ówczesnej premier Beaty Szydło.

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Policja podała, że trzy rządowe samochody z ówczesną premier Beata Szydło (jej pojazd był w środku) wyprzedzały fiata seicento. Jego kierowca Sebastian Kościelnik przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto z ówczesną szefową rządu, które w konsekwencji wjechało w drzewo. Poszkodowana została premier oraz funkcjonariusz BOR.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version