„Prezydent Biden powinien opuścić wyścig, by przysłużyć się swojemu krajowi” – taka opinia ukazała się na łamach gazety „The New York Times” w piątek. Redakcja podkreśliła w tekście, że „prezydent Biden wielokrotnie i słusznie opisywał stawkę listopadowych wyborów prezydenckich jako nic innego jak przyszłość amerykańskiej demokracji”.

Zobacz wideo Magdalena Górnicka-Partyka: Biden wciąż myśli, że jest w stanie pokonać Trumpa

„Donald Trump udowodnił, że stanowi poważne zagrożenie dla tej demokracji – jest to postać nieobliczalna i egoistyczna, niegodna zaufania publicznego. Systematycznie podejmował próby podważania uczciwości wyborów. Jego zwolennicy opisali publicznie program na rok 2025, który dałby mu władzę do realizacji najbardziej ekstremalnych obietnic i gróźb. Jeśli wróci na urząd, zapowiedział, że będzie prezydentem innego rodzaju, nieskrępowanym kontrolą władzy wbudowaną w amerykański system polityczny” – czytamy w „NYT”.

Wybory prezydenckie w USA. „NYT”: Biden nie jest już tym samym człowiekiem

„Podczas czwartkowej debaty prezydent musiał przekonać amerykańską opinię publiczną, że sprosta potężnym żądaniom urzędu, który stara się sprawować przez kolejną kadencję. Nie można jednak oczekiwać od wyborców ignorowania tego, co zamiast tego stało się oczywiste: pan Biden nie jest już tym samym człowiekiem, którym był cztery lata temu” – stwierdziła redakcja dziennika.

W opinii oceniono wręcz, że prezydent Joe Biden w czwartkowej debacie wyglądał jak „cień wielkiego urzędnika państwowego”. „Trudno mu było wyjaśnić, co osiągnie w drugiej kadencji. Z trudem reagował na prowokacje Trumpa. Próbował obciążać Trumpa odpowiedzialnością za jego kłamstwa, niepowodzenia i mrożące krew w żyłach plany. Nieraz miał trudności z dotarciem do końca zdania” – wyliczano.

„Biden był godnym podziwu prezydentem. Pod jego przywództwem naród prosperował i zaczął stawiać czoła szeregowi długoterminowych wyzwań, a rany wyrwane przez Trumpa zaczęły się goić. Jednak największą publiczną przysługą, jaką Biden może teraz wyświadczyć, jest ogłoszenie, że nie będzie się już ubiegał o reelekcję” – czytamy.

Joe Biden w Karolinie Północnej: Stawka jest zbyt wysoka

– Wiem, że nie jestem młodym człowiekiem. (…) Nie chodzę już tak lekko jak kiedyś. Nie mówię tak płynnie jak kiedyś. Nie debatuję tak dobrze jak kiedyś. Ale wiem jedno: wiem, jak mówić prawdę – mówił Joe Biden w piątek podczas wiecu wyborczego w Raleigh w Karolinie Północnej.

– Odróżniam dobro od zła. I wiem, jak wykonać tę pracê. (…) Wiem, czego wymagało wyprowadzenie naszej gospodarki z głębin pandemii do miejsca, w którym jest dzisiaj: najsilniejszej gospodarki na świecie – zaznaczył prezydent Stanów Zjednoczonych.

– Wiem, czego potrzeba, aby zjednoczyć świat, aby przeciwstawić się Putinowi i bronić wolności, a nie poddać się mu. I wiem, czego trzeba, aby zapewnić światu bezpieczeństwo i wolność w nadchodzących latach. Ludzie, daję wam słowo jako Biden. Nie kandydowałbym ponownie, gdybym nie wierzył całym sercem i duszą, że mogę wykonać tę pracę. Ponieważ, szczerze mówiąc, stawka jest zbyt wysoka. Donald Trump stanowi realne zagrożenie dla tego kraju – podkreślał Joe Biden.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version