Podejrzany o potrącenie zatrzymany: W środę (9 października) po południu stołeczna policja przekazała, że w sprawie potrącenia mężczyzny przy rondzie Tybetu na Woli, zatrzymano 31-latka. Śledczy podejrzewają, że to on spowodował wypadek, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Według nieoficjalnych ustaleń TVN Warszawa zatrzymano również żonę 31-latka.
Komentarz policji: Rzecznik prasowy KSP podinsp. Robert Szumiata podkreślił, że ustalenie i zatrzymanie sprawcy wypadku „było dla stołecznych policjantów priorytetem”. – W jego poszukiwania, od wczesnych godzin porannych, byli zaangażowani policjanci z wszystkich Komend Rejonowych, Powiatowych, Oddziału Prewencji Policji oraz Wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Czynności w toku – dodał.
Tożsamość podejrzanego: Według nieoficjalnych ustaleń PAP z kilku źródeł, zatrzymany 31-latek to Tomasz U. W 2020 roku, jako kierowca miejskiego autobusu, spowodował tragiczny wypadek na moście Grota-Roweckiego. Kierowany przez niego pojazd z firmy Arriva przebił przez bariery i spadł z wiaduktu. Autobusem jechało wówczas 40 pasażerów. Jedna osoba zginęła, a kolejne 22 zostało rannych. Po tym Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na siedem lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Złożono apelację do Sądu Apelacyjnego.
Wypadek na warszawskiej Woli: Do zdarzenia doszło wcześniej tego dnia. – Około godziny 5:55 otrzymaliśmy informację o tym, że kierujący samochodem osobowym typu SUV potrącił pieszego – powiedziała w rozmowie z TVN Warszawa Edyta Adamus z warszawskiej policji. Mężczyzna przechodził przez przejście dla pieszych na zielonym świetle. W wyniku wypadku doznał poważnych obrażeń. Siła uderzenia była tak du¿a, że odrzuciła go na 80 metrów. W stanie krytycznym został przewieziony do szpitala.
O niebezpiecznych kierowcach przeczytasz więcej w rozmowie Grzegorza Sroczyńskiego „Moim autem kierował Nowak. Jan Nowak. I jego szukajcie”.
Źródło: TVN Warszawa
