Jerzy Stuhr zmarł we wtorek 9 lipca. Aktor w ostatnim czasie zmagał się z nawrotem choroby – nowotworem krtani, który zdiagnozowano u niego w 2011 roku.

Zobacz wideo Biegli zdecydują o przesłuchaniu Ziobry przed komisją pegasusa

Zmarł Jerzy Stuhr. Kiedy odbędzie się pogrzeb aktora?

Pogrzeb Jerzego Stuhra zaplanowano na środę 17 lipca. Uroczystość odbędzie się na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie o godz. 14.00 – poinformował Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Krakowie.

Aktor w 2011 roku przeszedł chemioterapię, dzięki czemu jego stan zdrowia się poprawił. Pięć lat później przeszedł zawał serca, a w 2020 roku udar mózgu. W 2023 roku doszło do nawrotu choroby nowotworowej.

Jerzy Stuhr we wspomnieniach. „Człowiek wielu talentów”

Po śmierci artysty, jego syn Maciej Stuhr opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, które podpisał jedynie słowem „wdzięczność”.

– Płaczemy i oklaskujemy to, co zrobił, taki mamy zwyczaj w Akademii. To ogromna strata dla polskiej kultury, bo to jest gigant, który jest nad nami i będzie, bo on nie odszedł – mówił po śmierci Jerzego Stuhra Dariusz Jabłoński, prezydent Polskiej Akademii Filmowej, reżyser i scenarzysta.

– Zostawił wyjątkowo dużo i to w taki wieloraki sposób. Właściwie to jest życie spełnione i wypełnione. Zagrał wiele ról, ale to nawet nie chodzi o to, ile zagrał, ale tak naprawdę, te wszystkie kreacje aktorskie to było przesłanie jego do nas, bo przecież ten Wodzirej wspaniały, który walczył o karierę, gdzieś go znajdujemy w swoim życiu, otoczeniu, a często znajdujemy i wśród nas – dodał Jabłoński.

– To był człowiek wielu talentów, które spożytkował na prawdziwej, rzetelnej i uczciwej pracy. Pracy, która nie wymaga szyldów, nazw, czy nawet epitafium, to jest coś, co zostaje, jest trwałe. Nauczyciel, aktor reżyser, pisarz, człowiek, który dzielił się swoimi talentami z innymi – mówił o aktorze Jan Englert.

– Wybitny aktor, znakomity reżyser. Różniliśmy się pod pewnymi względami, ale bardzo pięknie. Jednak przede wszystkim tu jest mowa o jego talencie, talencie wybitnym. To była wielka postać teatru i filmu – wspominał artystę aktor Jerzy Zelnik.

– Uczył nas dbania o widza, był mistrzem. Zawsze po spektaklu był kompletnie mokry i wtedy zrozumiałem, że to nie jest za darmo, żeby dać coś widzowi, pozwolić mu przeżyć, to wszystko musi kosztować – wspominał aktor Tomasz Schimscheiner, który pracował ze Stuhrem w Teatrze Ludowym w Krakowie.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version