Nowe przepisy UE mają umożliwić łatwiejsze, tańsze i szybsze naprawy. Mają też zachęcać konsumentów, aby reperowali sprzęty, zamiast kupować nowe.

Unia Europejska mówi stop elektrośmieciom

Przepisy o prawie do naprawy mają docelowo zmniejszyć ilość elektrośmieci. Jeden obywatel produkuje rocznie średnio 8 kg elektroodpadów – daje to 61 mln kg na świecie.

Rada UE liczy nie tylko na to, że nowe przepisy ograniczą ilość elektrośmieci w Unii, ale też, że regulacje zachęcą producentów do projektowania sprzętów w odpowiedni sposób. Tak, aby były trwalsze i łatwiejsze w naprawie, a potem – zgodnie z zasadą gospodarki o obiegu zamkniętym – będą nadawały się do ponownego wykorzystania.

Przepisy o prawie do naprawy na razie obejmują określoną kategorię sprzętów domowych, m.in. smartfony, wyświetlacze, pralki czy zmywarki, ale lista może zostać rozszerzona. Państwa członkowskie mają obowiązek wprowadzić nowe zasady do prawa krajowego w ciągu 24 miesięcy. 

Wchodzi unijne prawo do naprawy

Nowa dyrektywa przyjęta przez Radę UE zakłada, że konsument ma mieć zapewniony dostęp do szybkiej i taniej naprawy zepsutego sprzętu. Aktualnie, zamiast naprawiać, często wolimy wymienić na nowe. Naprawy są kosztowne, zaś na rynku brakuje części zamiennych, a producenci, projektując np. pralkę, w ogóle nie zakładają możliwości jej naprawy. Niejednokrotnie naprawa przewyższa wartość nowego sprzętu. W efekcie rokrocznie zwiększa się ilość elektrośmieci.

Zgodnie z nowymi przepisami producenci będą musieli oferować szybkie oraz przystępne cenowo usługi naprawy. Będą zobowiązani do informowania klientów, że posiadają prawo do tej usługi. Rzeczy, które zostaną poddane naprawie jeszcze w trakcie trwania gwarancji, dostaną dodatkowy rok – to ma zachęcić ich właścicieli, by wybierali naprawę zamiast wyrzucenia produktu.

Miejskie pszczoły w Gorzowie. Zamieszkały pod filharmoniąPolsat News

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version