– Absolutnie nie zamierzam się wycofać, uważam, że absolutnie mam rację. Prokurator Dariusz Barski jest prokuratorem w stanie spoczynku, został przywrócony do czynnej służby na podstawie przepisu, który miał charakter epizodyczny i który już nie obowiązywał od wielu lat – przekonywał w poniedziałek w TVN24 minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, komentując sytuację w Prokuraturze Krajowej.
– 2016 rok, reforma prokuratury. Jeden z przepisów przewidywał, że do służby prokuratorskiej mogą wrócić prokuratorzy. Kilka osób z tego skorzystało. Później następuje rok 2017, 2018, 2019, 2020, 2021 i 2022 r. Pan prokurator Barski też postanawia na podstawie tego samego przepisu wrócić, podczas gdy cel tamtej ustawy, z 2016 r., został zrealizowany wtedy, kiedy tworzona była nowa Prokuratura Krajowa. Przepis obowiązywał dokładnie dwa miesiące – dodał.
Jak przekazał, „zorientował się w tym, że jest wadliwość powołania w ciągu miesiąca, odkąd został ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym”. – Prokurator Bilewicz jest jednym z najbardziej doświadczonych prokuratorów, swego czasu był prokuratorem generalnym, został w 2016 r. zdegradowany przez Zbigniewa Ziobr. Dla mnie to, że jest ponownie prokuratorem Prokuratury Krajowej, jest aktem słuszności dziejowej – komentował w TVN24 Adam Bodnar.
Odnosząc się do poniedziałkowego wniosku prezydenta Andrzeja Dudy do TK o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, Bodnar stwierdził, że „spodziewał się tego, że takie działania nastąpią, że będą podejmowane różne próby zablokowania tej decyzji”. – Ta decyzja jest delikatna i wrażliwa dla środowiska PiS-u, dlatego, jak rozumiem, poszukiwana jest teraz ochrona w TK, żeby nie doprowadzić tych działań do skutku i pozbawić je znaczenia – zaznaczył.
– Uważam, że nie ma [sporu kompetencyjnego – red.], taką decyzję jestem władny tylko ja podjąć, jeżeli chodzi o stwierdzenie, czy ktoś jest w stanie spoczynku, czy nie jest – mówił minister sprawiedliwości.
Mówiąc natomiast o poniedziałkowym postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego tymczasowo blokującym de facto zmiany w kierownictwie Prokuratury Krajowej, Adam Bodnar stwierdził, że „TK rzucił się na ratunek”. – Ono jest moim zdaniem wadliwe. Skarga konstytucyjna może być złożona po wyczerpaniu środków odwoławczych. Mamy możliwość pójścia do sądu pracy z taką sprawą [mowa o Dariuszu Barskim – red.]. (…) Krystyna Pawłowicz sama głosowała za uchwaleniem prawa o prokuraturze na przełomie 2015 i 2016 r. Z tego samego powodu nie powinna orzekać w tej sprawie. Po trzecie, w 2011 r. kandydowała z tych samych list, co Dariusz Barski, czyli z list PiS-u – wyliczał minister sprawiedliwości w „Faktach po Faktach” w TVN24.
Prokuratura Krajowa. Konflikt wokół szefa PK
Kancelaria Prezydenta przekazała w poniedziałek, że Andrzej Duda złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego pomiędzy prezydentem a premierem oraz prokuratorem generalnym. Jak przekazano, decyzja ma związek z „próbą nielegalnego usunięcia ze stanowiska Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego oraz niezgodną z prawem próbą wskazania nowego pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego”.
Jak dodała prezydencka kancelaria, „wszczęcie postępowania w sprawie sporu kompetencyjnego skutkuje z mocy zawieszeniem postępowania przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny”.
Wcześniej doszło do spotkania w tej sprawie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska.
Również w poniedziałek Trybunał Konstytucyjny wydał tymczasowe postanowienie, na mocy którego nakazał prokuratorowi generalnemu Adamowi Bodnarowi i wszystkim organom powstrzymanie się od działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego obowiązków prokuratora Prokuratury Krajowej. Postanowienie dotyczy też pełnienia funkcji prokuratora krajowego przez Dariusza Barskiego. Trybunał Konstytucyjny zakazał też podejmowania czynności przez p.o. prokuratora krajowego Jacka Bilewicza.
W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał, że Dariusz Barski został przywrócony do służby czynnej w 2022 r. przez Zbigniewa Ziobrę z naruszeniem przepisów. W związku z tym minister wyznaczył prokuratora Jacka Bilewicza na stanowisko pełniącego obowiązki szefa Prokuratury Krajowej. Innego zdania są zastępcy prokuratora generalnego oraz część prawników, którzy zarzucają Adamowi Bodnarowi złamanie prawa.
