Kierowca BMW w piątek 5 lipca stracił panowanie nad samochodem podczas wyprzedzania innego pojazdu – poinformował Miejski Reporter na Facebooku. Następnie mężczyzna miał wjechać w grupę dzieci będących w różnym wieku i jadących rowerami po chodniku na ulicy Kosmowskiej w Borzęcinie Dużym (woj. mazowieckie).

Zobacz wideo Policjanci zabrali drona na skrzyżowanie. 1500 zł i 15 pkt. karnych… Kierowcy się nie spodziewali

Borzęcin Duży. Pijany kierowca wjechał w grupę dzieci

Potrąconych zostało dwoje 12-latków. Jedno z dzieci zginęło na miejscu, natomiast drugie jest w ciężkim stanie i zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Warszawie. Policja ustaliła, że kierowca miał 3 promile alkoholu w organizmie. W związku z tym około 25-letni mężczyzna został zatrzymany. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z intensywnych działań służb na miejscu zdarzenia.

Wypadek w Borzęcinie Dużym. „Rodzina dziecka prawie zlinczowała kierowcę”

„Rodzina dziecka prawie zlinczowała kierowcę na miejscu. Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Na miejscu pracuje straż pożarna, ZRM oraz policja pod nadzorem prokuratora. W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec LPR” – poinformował Miejski Reporter. Dzieci należały do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej z pobliskiej jednostki. Wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu, łącznie z kierowcą mają być mieszkańcami tej samej miejscowości.

Informację o zdarzeniu potwierdził Kamil Sobótka z wydziału komunikacji społecznej Komendy Stołecznej Policji. – Tuż po godzinie 16.50 w miejscowości Borzęcin Duży, na ulicy Kosmowskiej, kierujący osobowym BMW, podczas wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w grupę rowerzystów znajdujących się na chodniku. Dwie osoby zostały poszkodowane. Niestety, jedno dziecku w wieku 12 lat poniosło śmierć na miejscu – przekazał mundurowy w rozmowie z RMF FM.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version