Buran jest zjawiskiem występującym głównie na stepach południowej Syberii, Powołża czy właśnie północnych obszarów Kazachstanu. Jest to silny wiatr połączony z intensywnymi opadami śniegu, który dotarł do stolicy w nocy z niedzieli na poniedziałek i ma potrwać – jak twierdzą synoptycy – do środy.
Należy jednak zaznaczyć, że wiatr nieco uspokoił się w nocy z poniedziałku na wtorek, we wtorkowy wieczór ma jednak znów nabrać sił.
W Kazachstanie powinna być wiosna. Temperatura spada do -15 stopni
Wiatr osiągał w poniedziałek w porywach prędkość do 20 m na sekundę. To w połączeniu z temperaturą utrzymującą się na poziomie od -6 st. Celsjusza w ciągu dnia do -15 w nocy sprawia, że mieszkańcy kazachstańskiej stolicy nie mogą powiedzieć, by wiosna za oknem pokrywała się z tą kalendarzową (która jak w większości krajów byłego ZSRR liczona jest od 1 marca).
Połączone z wiatrem intensywne opady śniegu spowodowały, że zamknięto większość dróg wyjazdowych ze stolicy. Media donosiły o konieczności ewakuacji kilkudziesięciu pasażerów autobusu, który utknął w zamieci, oraz o konieczności konwojowania kolumny ok. 700 pojazdów, które zła pogoda zastała po drodze do stolicy. Tylko w poniedziałek spadło w Astanie ok. 20 cm śniegu, a władze wywiozły go ze stolicy ponad 38 tys. m sześciennych.
Zima od października do połowy kwietnia
Choć niepogoda utrudnia życie mieszkańcom, nie jest jednak zjawiskiem o tej porze roku nietypowym. Zimowa aura w Astanie trwa zazwyczaj od końca października do połowy kwietnia; od połowy listopada do końca marca przepływająca przez stolicę rzeka Iszym jest zamarznięta i służy jako atrakcja – organizuje się na niej kuligi, lodowiska dla łyżwiarzy, itp.
W opinii mieszkańców zima 2024/2025 była łagodna, temperatury rzadko spadały poniżej -25 st. C, podczas gdy w latach ubiegłych utrzymywać się mogły całymi tygodniami. Jak podaje portal informburo.kz, jak dotąd od początku obecnej zimy ze stolicy wywieziono na okoliczne stepy ponad 7 mln m sześc. śniegu, do czego potrzebne było ponad 550 tys. kursów wywrotek. Informowano o opóźnieniach rejsów samolotowych z i do Astany.
Również w poniedziałek kazachstańskie media poinformowały o dwóch lawinach w ośrodkach narciarskich zlokalizowanych na południu kraju, w okolicach największego miasta Kazachstanu, Ałmaty. W samym mieście temperatura jest dodatnia, jednak wysokie, wznoszące się na ponad 3 tys. m n.p.m. okoliczne masywy górskie umożliwiają amatorom narciarstwa szusowanie jeszcze na początku kwietnia. Jedna z lawin powstała samoistnie, drugą natomiast wywołali nieodpowiedzialni narciarze, zostali już zidentyfikowani i poniosą odpowiedzialność administracyjną.
We wtorek władze Kazachstanu poinformowały również o przygotowaniach do sezonu powodziowego. Obecnie pod śniegiem znajduje się 71 proc. kraju, gdy tydzień wcześniej odsetek ten wynosił 84 proc., w południowych regionach zaczął on już jednak gwałtownie topnieć. Powodzie prognozowane są w 15 z 17 obwodów kraju. Mieszkańcy Kazachstanu wciąż mają w pamięci ubiegłoroczne powodzie, największe od 80 lat.