Dziś rano na Florydzie odnotowano liczne tornada towarzyszące huraganowi Milton. Nie są to jednak zwykłe tornada; rozwijają się one w wyjątkowy sposób.

Nagrania z kamer drogowych krążące w mediach społecznościowych uchwyciły jedno tornado przechodzące przez Fort Pierce, na wschodnim wybrzeżu Florydy. Widać było, jak unosi ono w powietrze znaczną ilość ziemi.

Kolejne tornado, które zostało zauważone w Spanish Lakes Country Club na północ od Port St. Lucie wzdłuż wybrzeża Atlantyku na Florydzie, spowodowało poważne szkody. „Wyglądało to tak, jakby ktoś zrzucił ciężar z nieba i spłaszczył kilka domów” — powiedział gazecie Treasure Coast Newspapers Doug Anderson, mieszkaniec Lakewood Park w hrabstwie St. Lucie.

„Jeden z ostatnich domów, do których poszedłem, wyglądał, jakby został rozerwany na pół” — powiedział. „Ludzie płakali przed domem”.

Krajowa Służba Pogodowa (NWS) wydała szereg ostrzeżeń przed tornadami, gdy historyczna burza uderzyła w wybrzeże. W przeciwieństwie do znanych tornad w środkowej części Stanów Zjednoczonych, te tornada wg ekspertów rozwijają się w zupełnie inaczej.

„Jeśli zacinający deszcz i wiatr nie wystarczą, aby przekonać cię do pozostania w schronieniu, istnieje również bardzo realne zagrożenie tornadami, nawet w zewnętrznych pasmach #Milton”, brzmiało ostrzeżenie, które NWS opublikował na X, dawniej Twitter.

„Te tornada szybko się rozpędzają i przemieszczają, co sprawia, że pozostanie w bezpiecznym miejscu, jest najlepszą możliwą opcją”.

Znane jako „tornada wirowe” lub „tornada podmuchowe”, powstają, gdy potężne ciągi opadowe schłodzonego deszczem powietrza generują silne wiatry na przedniej krawędzi burzy, zwanej „frontem podmuchowym”.

Gdy prędkość wiatru osiągnie znaczny poziom, tarcie na powierzchni może zakłócić przepływ powietrza, prowadząc do powstania rozpędzonego wiru na czole podmuchu. Wir ten powstaje na poziomie gruntu i może rozciągać się na setki stóp w powietrzu, powodując powstanie wirującego tornada.

„Gustnadoes, czasami określane jako wirowe tornada, różnią się od tornad” — powiedziała Newsweekowi Suzanne Gray, profesorka meteorologii na University of Reading w Wielkiej Brytanii.

„Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna nie identyfikuje ich jako tornada, ale jako zjawiska wiatru burzowego. Te „wirujące” tornada nie pochodzą z superkomórek. Zamiast tego rozwijają się wzdłuż granic, takich jak fronty podmuchów, które tworzą się z powodu spadków w silnych burzach. Nie łączą się one z żadną rotacją podstawy chmury i dlatego różnią się od tornad”.

Omawiając podmuchy wiatru, które powstały w wyniku huraganu Helene dwa tygodnie wcześniej, Jennifer Collins, badaczka huraganów i profesorka nauk geologicznych na Uniwersytecie Południowej Florydy, powiedziała wcześniej Newsweekowi: „Bez konkretnego ostrzeżenia dla tych wirujących tornad, stanowią one duże ryzyko, gdyż bardzo szybko się rozpędzają, co może spowodować szkody, zniszczenia i utratę życia”.

Pomimo ostrzeżeń wydawanych przez NWS, te trąby powietrzne są bardzo trudne do przewidzenia.

„Są one bardzo trudne do wykrycia na radarze ze względu na ich mniejszy rozmiar i nie mają klasycznej sygnatury dla burz superkomórkowych” — powiedziała Collins.

„Tak szybko, jak mogą się rozpędzić, są krótkotrwałe i stosunkowo słabsze niż tornado superkomórkowe i mogą rozproszyć się równie szybko” — dodała badaczka.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version