Co się wydarzyło: Kilkanaście dni temu policjanci z Bielan w Warszawie otrzymali zgłoszenie o sytuacji, do której doszło pod jedną ze szkół. Jak poinformowano, mężczyzna z dużym psem miał podejść do idącej grupy młodzieży, a następnie zacząć im grozić. „Gdy jeden z chłopców grzecznie zapytał o powód takiego zachowania, bez powodu został uderzony z główki w twarz” – poinformowała podinsp. Elwira Kozłowska.
Wyzwiska pod szkołą: Chłopiec opowiedział o zdarzeniu swojej matce, która powiadomiła policję. Sprawą zajęli się bielańscy kryminalni. Jak się okazało, mężczyzna miał wielokrotnie pojawiać się wraz z psem przed szkołą i wyzywać nauczycielki przebywające z dziećmi na terenie przyszkolnym. Funkcjonariuszom udało się ustalić tożsamość 49-latka i zatrzymać go pod koniec ubiegłego tygodnia.
Zarzuty: Policja zgromadziła dowody pozwalające na przedstawienie 49-latkowi dwóch zarzutów za groźby karalne oraz naruszenie nietykalności cielesnej. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz zastosowała wobec podejrzanego policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do szkoły i dzieci. Mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Więcej informacji na temat działań policji znajduje się w artykule: „Opolskie. Śmierć podczas policyjnej interwencji. 'Stracił przytomność w trakcie zakładania kajdanek'”.
Źródło: KRP V – Bielany, Żoliborz
