Korea Północna zademonstrowała swój potencjał nuklearny, wystrzeliwując w czwartek 31 października nowy międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Test przeprowadzono na kilka dni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
Niezidentyfikowany pocisk ICBM został wystrzelony z okolic północnokoreańskiej stolicy Pjongjangu o godzinie 7:11 czasu lokalnego i poleciał na północny wschód w kierunku Morza Japońskiego, gdzie spadł do wody o godzinie 8:37 — podało japońskie Ministerstwo Obrony i Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej, cytowane w doniesieniach medialnych.
Był to najdłuższy w historii lot północnokoreańskiej rakiety, trwał 86 minut. Pocisk zdolny do przenoszenia ładunków nuklearnych przeleciał ok. 1000 km i osiągnął maksymalną wysokość ponad 7 tys. km, co jest najwyższym wynikiem w historii.
Państwowe media w Korei Północnej potwierdziły te informacje, twierdząc, że test ICBM miał na celu zademonstrowanie „nowoczesności” i „wiarygodności” potencjału militarnego Północy.
Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej, zapowiedział, że jego kraj będzie nadal wzmacniał „nowoczesne siły ataku strategicznego”, uwzględniając bezpieczeństwo państwa i potencjalne zagrożenia.
— Potwierdzam, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna nigdy nie zmieni swojej linii wzmacniania swoich sił nuklearnych — powiedział Kim.
Według doniesień państwowych mediów, koreański przywódca opisał test jako „stosowne do sytuacji działania militarne”, które miały na celu poinformowanie wrogów Północy o jej „gotowości do kontrataku”.
Podczas niedawnej wizyty w strategicznych bazach rakietowych i inspekcji pocisku Hwasong-18 ICBM, Kim wezwał do utrzymania „postawy gotowości do kontrataku” umożliwiającej szybkie wystrzelenie pocisków nuklearnych.
Czwartkowy start miał miejsce 10 miesięcy po wystrzeleniu przez Koreę Północną rakiety Hwasong-18 18 grudnia.
Południowokoreańska agencja szpiegowska wydała w środę ostrzeżenie o możliwym wystrzeleniu północnokoreańskiego pocisku ICBM w okolicach wyborów prezydenckich w USA, które odbędą się 5 listopada.
Korea Północna ogłosiła, że ani wiceprezydentka Kamala Harris, ani były prezydent Donald Trump — pierwszy w historii urzędujący prezydent USA, który spotkał się z przywódcą Korei Północnej w 2018 r. — nie zmuszą jej do rezygnacji z broni nuklearnej.
Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem oszacował, że Korea Północna posiada około 50 głowic jądrowych i pokazała publicznie pięć typów ICBM, w tym Hwasong-18, który jest w stanie uderzyć w kontynentalne Stany Zjednoczone i ma szacowany zasięg ok. 15 tys. km
Pocisk wystrzelony w czwartek poruszał się po stromej pionowej ścieżce, znanej również jako trajektoria wyniesiona, co jest powszechną praktyką Korei Północnej. Ta technika pozwala uniknąć wejścia w przestrzeń powietrzną innych krajów podczas testowania zdolności pocisku.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”