W piątek Jarosław Kaczyński zjawił się w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych, gdzie bezskutecznie próbował odwiedzić skazanego Macieja Wąsika. – Ministra Wąsika chciałem przede wszystkim zobaczyć i go zapytać, jak się czuje, no i pozdrowić jako kolegę, ale przede wszystkim prosiła mnie o tę wizytę pani Wąsikowa – przyznał prezes PiS.

Zobacz wideo
Krzysztof Kwiatkowski: Odbywanie kary nie może zaszkodzić zdrowiu Kamińskiego i Wąsika

– Ona (Roma Wasik – red.) jest bardzo zaniepokojona, nie była już długo, limit pobytów dwa razy w miesiącu już się wyczerpał. (…) Jej zdenerwowanie jest dla mnie zupełnie uzasadnione – podkreślił polityk i dodał, że wizytę uniemożliwiły mu przepisy. – No ale nie dałem rady tutaj nic zrobić, no bo przepisy są jednoznaczne, no a innych metod tutaj użyć nie można – zaznaczył.

Kaczyński: Mam nadzieję, że prezydent się zdecyduje i w końcu ich uwolni

Kiedy Jarosław Kaczyński wsiadał do samochodu, kamery uchwyciły to, co mówił do jednego z posw Prawa i Sprawiedliwoci. Jak się okazuje, prezes PiS ma żal do Andrzeja Dudy i nie podobają mu się działania głowy państwa w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. 

– Mam nadzieję, że prezydent się zdecyduje i w końcu [ich – red.] uwolni. Z tą metodą, którą zastosował, to jeszcze rok może potrwać – powiedział polityk, wymownie machając ręką. Przypomnijmy, Andrzej Duda wszczął procedurę ułaskawieniową wobec obu polityków i zaapelował do prokuratora generalnego Adama Bodnara o jak najszybsze zwolnienie ich z zakładów karnych. Nie ułaskawił jednak Kamińskiego i Wąsika, bo – jak twierdzi – ułaskawienie z 2015 roku jest w mocy.

Byli posłowie PiS prowadzą strajk głodowy w więzieniach

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani 9 stycznia 2024 roku. Obaj politycy zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu na dwa lata więzienia za przekroczenie uprawnień w związku z tak zwaną aferą gruntową. Umieszczono ich w zakładach karnych, gdzie od kilkunastu dni prowadzą strajk głodowy. W rozmowie z mediami obrońca Mariusza Kamińskiego przyznał, że Sąd Okręgowy w Radomiu wydał w sprawie polityka „bezpodstawną, blankietową decyzję” o przymusowym dokarmianiu. – Mogę potwierdzić, że mój klient przyjmuje płyny i kontynuuje głodówkę. Nie istnieją parametry, które pozwalałyby na łamanie jego praw poprzez tę decyzję o przymusowym dokarmianiu – stwierdził mecenas.

***

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version