Krokodyle rozmnażano na farmach przynajmniej od początku XX wieku. Część takich placówek utrzymuje, że hoduje gady wyłącznie w celach rozrodczych i pokazowych. Właśnie na tym profilu skupiała się większość gadzich biznesów, a dopiero w latach 60. rozpoczęły się działania komercyjne obejmujące podkradanie jaj z natury lub rozmnażanie gadów i zabijanie ich dla ich skór.

Na farmach krokodyli zwierzęta są często hodowane i zabijane, zdejmowana jest z nich skóra, którą poddaje się obróbce i wysyła do garbarni, gdzie jest przerabiana na towary luksusowe i komercyjne – buty, torebki, tapicerki.

Wiele z takich hodowli znajduje się w Australii, część w Afryce oraz Azji (większość w Tajlandii). W Indonezji doszło niedawno do sensacyjnego wydarzenia – z jednej z hodowli do lokalnych wód przedostała się ponad setka krokodyli różańcowych. W hodowli w Batam żyje w niewoli ponad 800 tych gadów. Grozy tej sytuacji nadaje fakt, że krokodyle są tu hodowane w złych warunkach, brutalnie zabijane, a ich skóry sprzedawane branży modowej.

Krokodyle wypłynęły z farmy w Indonezji

W połowie stycznia nad wyspą Singkep (to wyspa znajdująca się w Archipelagu Lingga w Indonezji) utworzyła się potężna burza, która przesunęła się na północ w kierunku miasta Batam. Opady deszczu były ogromne, co też doprowadziło do uszkodzenia infrastruktury lokalnej farmy krokodyli. Część gadów wypłynęła z terenów hodowlanych i przedostała się na słodkowodne tereny na wschód od wyspy.

Farma i zoo z krokodylami w Samut Prakan w TajlandiiAA/ABACAEast News

Według danych przekazanych przez lokalne media do tej pory udało się odłowić ok. 40 krokodyli różańcowych (Crocodylus porosus). Władze wyspy podały z kolei, że według pracowników fermy schwytano już ponad 60 krokodyli, jednak włodarze prowincji w to nie wierzą.

„Szczerze mówiąc, nie wierzymy w to” – powiedział, cytowany przez lokalne media radny Imam Setiawan. Władze domagają się zamknięcia farmy krokodyli Batam po ucieczce gadów, narzekają też na negatywny wpływ działalności farmy na połowy – rybacy boją się łowić ze względu na możliwą obecność gadów w wodzie.

„Chcemy, aby firma kontynuowała poszukiwania pozostałych krokodyli i zweryfikowała całkowitą liczbę zbiegłych i schwytanych gadów” – powiedział Setiawan w wywiadzie dla lokalnych mediów.

Luksusowa skóra za cierpienie

Przemysł modowy ma od dawna chrapkę na skóry krokodyli, węży i jaszczurek. Trend pojawił się na początku XX wieku na Jawie i w niektórych częściach Ameryki Południowej. Handel skórami był popularny w latach 20. XX wieku, miliony gadów na całym świecie zabijano dla ich skór.

Skóra krokodyla stanowi mniej niż 1 proc. światowej produkcji skór i jest uważana za towar luksusowy. Jest rzadka w porównaniu do innych skórEast NewsEast News

Wielkim beneficjentem handlu skórami jest północna Australia, która zarabia na biznesie ok. 75 mln dolarów rocznie. Podobnie jest w Stanach Zjednoczonych, słynie z tego zwłaszcza Luizjana.

Branża modowa ceni skóry krokodyli różańcowych ze względu na niezwykły wzór, którym są pokryte. Jednak hodowla krokodyli zazwyczaj związana jest z ogromnym cierpieniem gadów przetrzymywanych często w skrajnie złych warunkach. Takie farmy to także wylęgarnia chorób i zakażeń – gruźlicy, salmonellozy i innych.

W 2021 roku australijska organizacja charytatywna Farm Transparency Project opublikowała nagranie, na którym widać wąskie betonowe zagrody, a w nich uwięzione i niemal unieruchomione gady. Według organizacji zwierzęta na farmach są trzymane w izolacji i nie mogą się poruszać. Są brutalnie zabijane w wieku dwóch lub trzech lat.

Do podobnej ucieczki krokodyli jak w Indonezji doszło w 2013 roku w Republice Południowej Afryki. Wówczas podczas powodzi do rzeki Limpopo wypuszczono około 15 tys. krokodyli.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version