Przed startem eliminacji do Euro 2024 nikt się nie spodziewał, że Polska będzie musiała rozgrywać baraże, by dostać się tylnymi drzwiami na ten czempionat. Biało-Czerwoni zawiedli w grupie z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi i nie dali rady z niej wyjść.
Ważny moment dla Roberta Lewandowskiego
Ostatecznie dzięki wynikom w Lidze Narodów trafiliśmy do baraży, gdzie w pierwszym meczu przyszło nam się mierzyć z Estonią na stadionie PGE Narodowym. Mimo niezadowolenia z poziomu gry biało-czerwonych, kibice za każdym razem wypełniają trybuny niemal do ostatniego miejsca. Tak było w meczu z Niemcami, Czechami i Mołdawią oraz w przypadku starcia z Estończykami.
Na to spotkanie selekcjoner reprezentacji Polski postanowił wystawić następujący skład na mecz z Estonią: Szczęsny – Dawidowicz, Bednarek, Kiwior – Frankowski, Slisz, Zieliński, Piotrowski, Zalewski – Świderski, Lewandowski.
Dla kapitana biało-czerwonych to 147. mecz w kadrze. Dotychczas Robert Lewandowski strzelił 82 bramki dla reprezentacji Polski. Do pięknych obrazków dosżo tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego. 35-latek wyszedł na mecz w towarzystwie swojej córki – Klary. To debiut 6-latki w takiej roli. Dotychczas wspierała swojego tatę z trybun.
Reprezentacja Polski walczy o awans na Euro 2024
Chwilę później Robert Lewandowski rozpoczął mecz jako kapitan reprezentacji Polski, a jego córka wróciła bezpiecznie do mamy – Anny Lewandowskiej, o czym sportsmenka poinformowała na swoim Instagramie. Klara Lewandowska urodziła się 4 maja 2017 roku. Dziewczynka ma siostrę Laurę, która przyszła na świat 6 maja 2020 r.
Ten mecz wciąż twa, a reprezentacja Polski prowadzi 1:0 z Estonią po bramce Przemysława Frankowskiego. Tekstową relację na żywo można śledzić na stronie sport.wprost.pl