Sean „Diddy” Combs znajduje się pod obserwacją w celi dla samobójców w Brooklyn’s Metropolitan Detention Centre. Raper został aresztowany na Manhattanie w poprzedni poniedziałek.

Następnego dnia stanął przed sądem. Jest oskarżony o handel ludźmi w celach seksualnych, wymuszanie haraczy i stręczycielstwo. Combs nie przyznał się do winy, dwukrotnie odmówiono mu zwolnienia za kaucją, więc trafił do aresztu śledczego.

Prawnik gwiazdy hip-hopu twierdzi, że Diddy nie jest samobójcą. Adwokat Marc Agnifilo poinformował portal TMZ w piątek, że ten środek ostrożności jest standardowym protokołem dla „nowych, wysoko postawionych więźniów”. Zapewnia, że po spędzeniu sześciu godzin z Diddym, może stwierdzić, że potentat muzyczny wydawał się „silny, zdrowy, pewny siebie i skupiony na swojej obronie”.

Prokuratura zarzuca Diddy’emu, że zmuszał ofiary do aktów zwanych „freak offs”, opisywanych przez śledczych jako wyszukane występy seksualne. Oskarżyciele twierdzą, że wykorzystywał swoją sławę i narkotyki do zastraszania kobiet, by brały w nich udział. Doniesiono również, że incydenty te były czasami nagrywane bez zgody ofiar. Podczas nalotu na domy rapera w Miami i Los Angeles federalni śledczy skonfiskowali trzy karabiny AR-15 i około tysiąca butelek oliwki dla niemowląt i lubrykantu.

W listopadzie 2023 r. artysta został pozwany przez byłą partnerkę Cassie Venturę, która oskarżyła założyciela Bad Boy Records o gwałt oraz napaść seksualną i fizyczną. Chociaż sprawa została rozstrzygnięta między obiema stronami w ciągu 24 godzin, sześć miesięcy później opublikowano materiał wideo przedstawiający fizyczną napaść Diddy’ego na Venturę w hotelu w 2016 r.

Metropolitan Detention Center, w którym przebywa około 1,6 tys. więźniów, znane jest z niebezpiecznych warunków. Krytycy podkreślają wysoką liczbę zgonów i samobójstw. W swoim wniosku o zwolnienie Diddy’ego za kaucją jego zespół prawny podkreślił obawy dotyczące wykorzystania tego ośrodka do tymczasowego aresztowania.

Nie jest jasne, jak długo Diddy pozostanie na obserwacji samobójczej, ale źródła, do których dotarł w piątek magazyn „People”, wskazują, że ten krok jest środkiem zapobiegawczym. Podobno jest w szoku, a jego stan psychiczny jest niepewny.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version