Od 1 lipca obowiązuje w Polsce unijna dyrektywa DAC7. Funkcjonująca od trzech lat dyrektywa ma zapobiegać wyłudzeniom podatkowym. Za jej sprawą, administratorzy serwisów sprzedażowych takich jak Allegro, OLX, czy Vinted zobowiązani są do przekazywania organom skarbowym informacji o sprzedających.

Zmiany dla sprzedających na OLX i Allegro

Co istotne, na sprzedawców nie są bezpośrednio nakładane żadne obowiązki. To administratorzy wspomnianych serwisów muszą przekazać skarbówce szczegółowe informacje o prowadzonym u nich handlu. Oprócz rejestru sprzedaży są to:

  • imię i nazwisko,
  • adres,
  • data urodzenia,
  • miejsce urodzenia,
  • PESEL, NIP, REGON, TIN,
  • numer identyfikacyjne VAT.

Dane posłużą identyfikacji tych sprzedawców, którzy nadużywają serwisów do prowadzenia handlowej działalności gospodarczej bez rejestracji i odprowadzania należnych podatków i składek.

Jak zauważa serwis Biznes Info, powodów do niepokoju nie mają osoby, które w ciągu roku dokonały mniej niż 30 transakcji sprzedaży lub gdy łączna wartość sprzedaży nie przekroczyła 2 tys. euro (ok. 8620 zł). Po przekroczeniu tych limitów urząd skarbowy może jednak podjąć decyzję o przeprowadzeniu kontroli u sprzedawcy. Jeśli limity zostaną przekroczone, wówczas fiskus może przeprowadzić kontrolę zarówno w przedsiębiorstwach, jak i u osób fizycznych. Będą one miały celu stwierdzenie, czy sprzedaż prowadzona w internecie faktycznie jest okazjonalna, czy też stanowi już działalność gospodarczą.

Ewenetualne przekroczenie limitów nie oznacza, że trzeba będzie zapłacić podatek. Decyzje w tej sprawie podejmie skarbówka dla której kluczowy będzie aspekt ciągłości prowadzenia sprzedaży. Jeśli fiskus uzna, że nie mamy do czynienia z okazjonalnym handlem, może zobowiązać sprzedawców do założenia działalności gospodarczej oraz uregulowania zaległości podatkowych.

Vinted się pospieszył?

Kilka miesięcy temu „Gazeta Wyborcza” opisała przypadek pana Rafała, który otrzymał od Vinted informację, że ma przesłać platformie raport o swoich transakcjach, które przeprowadził w zeszłym roku. Mężczyznę poinformowano, że jeśli tego nie zrobi, wówczas jego konto zostanie zablokowane. Na pytanie o podstawę prawną takich działań, Vinted powołał się właśnie na DAC7, choć dyrektywa nie obowiązywała jeszcze w Polsce. Okazało się, że platforma jest również zarejestrowana na Litwie i wdrożyła litewskie prawo dotyczące dyrektywy na wszystkich rynkach na których funkcjonuje.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version