Do tragicznego wypadku doszło w piątek 3 maja na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Samochód marki BMW uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Zginęły trzy osoby, które znajdowały się wewnątrz pojazdu.

Zobacz wideo
Zderzenie dwóch aut w Lublinie. Policja opublikowała nagranie ku przestrodze

Jak ustaliła Gazeta.pl, na prośbę policji strażacy pomagali w dotarciu i wydostaniu z auta osób, które zginęły. – Rozmawiałem ze świadkami, którzy jako pierwsi podbiegli z gaśnicami, aby gasić ten po¿ar. Mówią, że na pewno widzieli dwie osoby, które były w środku. Niestety płomień był tak rozwinięty, temperatura była tak wysoka, że nie byli w stanie tymi gaśnicami ugasić tego ognia. Nawet nie byli w stanie podejść do tego samochodu – relacjonował w piątek Artur Węgrzynowicz z TVN Warszawa.

Tragiczny wypadek w Warszawie. Spłonął samochód. Wiadomo, kim były ofiary

W sobotę rano prok. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazał TVN Warszawa nowe informacje ws. zdarzenia. Jak podkreślił, prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów przeprowadził oględziny miejsca wypadku. – W wyniku zdarzenia śmierć poniosło trzech mężczyzn, najprawdopodobniej dwóch obywateli Ukrainy i jeden obywatel Bia³orusi. W sprawie zlecono już przeprowadzenie ich sekcji zwłok – powiedział.

Jak dodał, ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość i związana z tym utrata panowania nad pojazdem marki BMW. – Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym – podkreślił prok. Szymon Banna.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version