Katarzyna Feltynowska, dyrektor biura dyrektora generalnego Urzędu do Spraw Cudzoziemców — prywatnie żona odwołanego w zeszłym tygodniu komendanta straży pożarnej Mariusza Feltynowskiego – również zrobiła dyplom na Collegium Humanum – potwierdził „Newsweek”.
Feltynowska zapewnia, że jej studia nie miały niczego wspólnego z umową, którą z uczelnią podpisała Państwowa Straż Pożarna.
Przypomnijmy. W środę 26 lutego ze stanowiska komendanta głównego Straży Pożarnej został odwołany nadbrygadier Mariusz Feltynowski. Powodem decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji miała być rola komendanta we współpracy, którą z Collegium Humanum nawiązała Państwowa Straż Pożarna. Jak opisywał w kwietniu 2024 r. Łukasz Maziewski z portalu o2.pl w ciągu trzech lat do Collegium założonego przez Pawła Cz. popłynęło z PSP niemal 800 tys. zł.
— Premier Donald Tusk na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasza Siemoniaka odwołał ze stanowiska Komendanta Głównego Straży Pożarnej nadbrygadiera Mariusza Feltynowskiego i powołał na stanowisko Wojciecha Kruczka, dotychczasowego Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP – poinformował rzecznik prasowy MSWiA, Jacek Dobrzyński. Tego samego dnia w TVN24 pojawiły się informacje o tym, że również małżonka komendanta studiowała w CH.
Jak potwierdził „Newsweek” dyplom uczelni posiada również żona odwołanego komendanta, Katarzyna Feltynowska. Urzędniczka jest obecnie dyrektorem biura dyrektora generalnego Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Informacje o jej dyplomie potwierdziły „Newsweekowi” MSWiA oraz Urząd ds. Cudzoziemców.
— Dyrektor Feltynowska podnoszenie kwalifikacji realizowała we własnym zakresie. Urząd do Spraw Cudzoziemców nie dofinansowywał studiów pozwalających jej na uzyskanie tytułu eMBA – poinformował rzecznik urzędu, Jakub Dudziak. Ze służbą cywilną urzędniczka ma być związana od kilkunastu lat.
„Nie jestem z tym w żaden sposób powiązana”
W rozmowie z „Newsweekiem” urzędniczka doprecyzowuje, że na Collegium Humanum spędziła dwa semestry studiów podyplomowych na kierunku „Przywództwo i coaching”. Studia były prowadzone w formie dziesięciu dwudniowych zjazdów zakończonych napisaniem eseju oraz egzaminem.
— Całą kwotę zapłaciłam z własnych prywatnych środków, bez żadnych upustów i zniżek, ani dofinansowania przez miejsce zatrudnienia – mówi w rozmowie z „Newsweekiem” Katarzyna Feltynowska i na dowód pokazuje nam dwa przelewy. Pierwszy za wpisowe na kwotę 190 złotych (wykonany 18 lutego 2021 r.) oraz drugi z opłatą za studia wynoszącą 11 tysięcy 790 złotych (wykonany 24 lutego 2021 r.).
Jak przekonuje, jej studia były kompletnie niezwiązane z umowami, które z Collegium Humanum w późniejszym terminie podpisała Państwowa Straż Pożarna. Zapewnia, że nikt nie pośredniczył w organizowaniu jej studiów.
— Umowę z Collegium Humanum podpisałam w lutym 2021 roku, a studia ukończyłam w listopadzie 2021 roku, natomiast Akademia Pożarnictwa podpisała umowę o współpracy z Collegium Humanum kilka miesięcy później – informuje w rozmowie z nami. — Proszę zwrócić uwagę na daty. Rozpoczęłam studia dwa semestry wcześniej niż strażacy. Moje studia nie były tematycznie i chronologicznie związane ze studiami strażaków.
Jak wyjaśnia, o możliwości skończenia studiów na Collegium miała poinformować ją koleżanka. W jej ocenie program przypominał wtedy program każdej innej podyplomówki, a część zajęć była prowadzona przez wykładowców z innych uczelni oraz mediów. Jeszcze jakiś czas temu Katarzyna Feltynowska chwaliła się dyplomem eMBA (executive MBA) na profilu w serwisie LinkedIn, ale dziś nie ma już po tym śladu.
— Szłam tam w dobrej wierze. Dyplom nie był mi do niczego potrzebny, stanowisko dyrektora w służbie cywilnej nie wymaga MBA. Nie zamierzałam wiązać swojej kariery z pracą w spółkach Skarbu Państwa. Chciałam po prostu podnieść swoje kwalifikacje – zapewnia Katarzyna Feltynowska. Na dowód urzędniczka przesyła nam też zaliczeniowy esej, plan zajęć oraz kalendarz zjazdów.
Dymisja nadbrygadiera Feltynowskiego
Jak pisaliśmy wyżej, latach 2021-2024 do Collegium Humanum z Państwowej Straży Pożarnej popłynęło niemal 800 tys. zł. Większość tej kwoty pokryła prawie setkę kursów MBA dla wyższej kadry oficerskiej PSP. Proces odbywał się za pośrednictwem Akademii Pożarniczej, której komendantem-rektorem był nadbrygadier Feltynowski (sam również ma dyplom Collegium Humanum).
„Możliwość uczestniczenia kadry kierowniczej KG PSP w wyspecjalizowanych w zakresie organizacji i zarządzania studiach podyplomowych w ramach ścieżki MBA jest zasadna i z całą pewnością stanowić będzie wartość dodaną dla PSP. Studia te pozwolą na uzyskanie niezbędnych kompetencji i wiedzy, a co za tym idzie lepsze przygotowanie kadry do realizacji zadań zgodnie z wyzwaniami współczesności” – przekonywał wtedy dziennikarzy rzecznik straży pożarnej.
Komendantem głównym Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski został 10 stycznia ubiegłego roku. Nominację odebrał jeszcze z rąk ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego. Już wtedy podnosiły się głosy, że nominacja byłego rektora będzie obarczona piętnem współpracy PSP z Collegium Humanum, ale resort postanowił je zignorować.
26 lutego 2025 r. dziennikarze TVN24 Robert Zieliński i Piotr Świerczek poinformowali, że komendant będzie musiał pożegnać się ze stanowiskiem. Chwilę później nastąpiła jego dymisja.