Mateusz Morawiecki wkrótce będzie musiał podjąć ważną decyzję. Stoi przed dylematem: czekać na klęskę i zaatakować Kaczyńskiego. Czy wystartować o prezydencki fotel jako kandydat niezależny, co będzie złamaniem jedności prawicy i narażeniem się na wojnę?

– W ostatnich dniach rozmawiałem z ludźmi bliskimi Morawieckiemu i oni byli przekonani, że projekt prawybory, jeżeli startuje Czarnek i mniej znani politycy, to tam opinia była jasna: „To jest ustawka pod Przemka” – mówi w podkaście „Stan Wyjątkowy” Kamil Dziubka z Onetu.

Przemysław Czarnek jest teraz najbardziej popularnym poza Kaczyńskim człowiekiem i w partii, i w elektoracie. – Jeżeli ktoś wstawia Czarnka do tej palety kandydatów, to my państwu powiemy w ciemno, jakie będą rezultaty. On po prostu te badania wygra – mówi z kolei Andrzej Stankiewicz z Onetu.

– Swoją drogą usłyszałem ostatnio ciekawą historię. Kiedy w grudniu zeszłego roku odbywała się okupacja budynku TVP przy Placu Powstańców, to w pewnym momencie prezes Kaczyński zaczął rozmawiać o tym, że trzeba jednak to zakończyć, że to już nie ma sensu. A podobno Czarnek mówi, że jak coś, to on może przejąć dowodzenie i można to kontynuować. To był taki moment, kiedy on zaczął grać pierwsze skrzypce. Wtedy Morawiecki trochę zniknął. Pamiętam też pierwsze debaty w tej nowej kadencji Sejmu. To Czarnek wychodził i Czarnek młotkował Szymona Hołownię, który przecież debiutował wtedy jako marszałek. Ludzie Morawieckiego mówią tak: no, wiadomo, że to wygra Czarnek, ale jednocześnie, gdyby były takie prawybory i skoro miałby w nich wystartować Czarnek, to dlaczego nie mógłby wystartować w nich też Morawiecki? – mówi Dziubka.

Uważa, że Kaczyński się wystraszył. – Być może uznał, że jednak prawybory to jest otwarcie wrót piekieł. Bo umówmy się, ludzie Morawieckiego zaraz zaczęliby wyciągać brudy, a wiadomo, że informacje o brudach najpełniejsze i najgłębsze są w rodzinie właśnie, a nie poza nią, więc myślę, że zaczęłaby się taka wewnętrzna jatka, która by chyba PiS–owi jednak nie służyła. Jeżeli te wybory wygrałby ktoś o włos, to Kaczyński miałby duży problem – ocenia Dziubka.

Z kolei Stankiewicz sądzi, że Morawiecki sam nie wystartuje. – Pierwotnie Kaczyński nie chciał się zgodzić, żeby on był kandydatem na prezydenta, a teraz w ogóle odwołał prawybory, więc nie ma gdzie startować. Morawieckiego w ogóle nie ma wśród tych ludzi, którzy są badani, więc on będzie musiał podjąć decyzję, jak zareaguje po zakończeniu tego spektaklu. Być może 11 listopada PiS pokaże kandydata, ale są plotki, że przesunie to o kilka, kilkanaście dni.

Zdaniem Stankiewicza Morawiecki nie włączy się w kampanię. – Będzie musiał podjąć decyzję, jest wiceprezesem partii. Czeka na klęskę i atakuje Kaczyńskiego. Czy startuje jako kandydat niezależny, co będzie złamaniem jedności prawicy i narażeniem się na wojnę? Czy szuka jakiegoś układu z Andrzejem Dudą i wystawienia wspólnego kandydata właśnie z Dudą? – zastanawia się Stankiewicz.

– Dopóki nie pojawił się Czarnek w ekipie badanych kandydatów, wśród ludzi Morawieckiego była wiara, że Kaczyński wybierze jakiegoś młodego, prężnego, dynamicznego i mówiącego w językach, którego ludzie nie kupią i będzie miał słabe notowania i Kaczyński finalnie będzie zmuszony do podmianki kandydata. I wtedy Morawiecki jest naturalny. No bo na dzień dobry ma duże poparcie i jest rozpoznawalny.

Dziubka: – Czarnek dla Morawieckiego nie jest taki do końca niewygodny. Jeżeli on wygra, no to trudno, to będzie prezydentem, ale jeżeli przegra, to Morawiecki wtedy przyjdzie do Kaczyńskiego i może powiedzieć: „Słuchaj, postawiłeś na Czarnka i przegrał. No to teraz już musisz postawić na mnie”. Natomiast ja nie wierzę w to, że Morawiecki zrobi jakąś ostrą woltę, że wyjdzie z partii, że wystartuje wbrew Kaczyńskiemu. Wydaje mi się, że jednak by się do tego nie posunął.

Stankiewicz: Na razie wszystko przegrywa.

„Stan wyjątkowy” to program, w którym Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Kamil Dziubka i Beata Lubecka dyskutują o najważniejszych politycznych wydarzeniach tygodnia. Czołowi dziennikarze Onetu i „Newsweeka” zapewniają słuchaczom i widzom nieszablonową, często żartobliwą, ale zawsze merytoryczną rozmowę, a ich ogromne doświadczenie dziennikarskie i znajomość kulis polskiej sceny politycznej, gwarantują potężną dawkę informacji.

Poniżej lista wszystkich dotychczasowych odcinków podcastu:

HtmlCode

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version