Administracja Donalda Trumpa dąży za wszelką cenę do uzyskania w jak najkrótszym czasie zawieszenia broni i pokoju w Ukrainie. Ostatnie doniesienia mówią to tym, że amerykański prezydent chciałby, żeby rozejm w Ukrainie zaczął obowiązywać już w Wielkanoc, która w tym roku przypada tego samego dnia w kościele katolickim, greckokatolickim i prawosławnym. Jednak kolejne kroki prezydenta USA, takie jak telefon do Władimira Putina budzą obawy, czy pokój nie zostanie zawarty z poważnym naruszeniem interesów zaatakowanego przez Rosję państwa.
Negocjacje ws. Ukrainy. Watykan: Czynienie pokoju wymaga odwagi
O kwestie Ukrainy na łamach włoskiej gazety „L’Eco di Bergamo” był pytany watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin. To druga po papieżu osoba w Watykanie, która jest odpowiedzialna za politykę międzynarodową stolicy apostolskiej.
– Każdy może przyczynić się do pokoju w Ukrainie – stwierdził watykański sekretarz stanu. – Ale nigdy nie należy dążyć do rozwiązań poprzez jednostronne narzucanie, z ryzykiem deptania praw całych narodów. W przeciwnym razie nigdy nie będzie sprawiedliwego i trwałego pokoju – stwierdził.
Kard. Parolin podkreśla, że w dyplomacji potrzeba podejścia, które wykracza poza logikę konfrontacji i faworyzuje dialog integracyjny, cierpliwość i budowanie zaufania między stronami. Wskazywał też, że niezbędna jest również wiara w multilateralizm oraz wzmocnienie roli instytucji międzynarodowych.
– Czynienie pokoju wymaga odwagi, jak podkreśla papież Franciszek, a także sprawiedliwości i przebaczenia, trzech wartości, które wydają się coraz bardziej nieobecne we współczesnym społeczeństwie – podkreślił watykański sekretarz stanu.
Kardynał wyraził też nadzieję, że zawieszenie broni pomiędzy Hamasem i Izraelem w Strefie Gazy pozostanie trwałe i położy kres cierpieniom narodu palestyńskiego.