O co chodzi: Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła powiedział podczas inauguracji roku w Akademii Wojsk Lądowych w piątek, że „wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa„. – I nie zamierzam ani ja, ani myślę żaden z was, przegrać tej wojny. Wygramy ją, wrócimy i będziemy nadal budować Polskę, ale coś się musi wydarzyć. Musimy zbudować siły zbrojne przygotowane do tego typu działań – podkreślił Kukuła. Jego słowa wywołały szeroką dyskusję.
Reakcja ministra obrony narodowej: Wypowiedź wojskowego skomentował między innymi szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak podkreślił, „trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz„. – Myślę, że ta wypowiedź była też wyrwana z kontekstu, bo padła w określonym kontekście rozpoczęcia roku akademickiego, skierowana do młodych adeptów, do podchorążych, którzy rozpoczynają studia jako żołnierze – powiedział wicepremier i dodał, że wypowiedź gen. Kukuły odebrał jako sygnał, że „musimy być gotowi zawsze do obrony ojczyzny”. – Myślę, że jak się przemawia do młodych ludzi, którzy wstępują do wojska, zaczynają swoją karierę zawodową w Wojsku Polskim, przychodzą na studia wojskowe, to była Akademia Wojsk Lądowych we Wrocławiu, to też oczekują określonej motywacji – zaznaczył.
O słowach gen. Wiesława Kukuły rozmawialiśmy z ekspertem, gen. Romanem Polko. Więcej w artykule: „Słowa gen. Kukuły wywołały burzę. 'Nie jest to fortunna wypowiedź’. Gen. Polko zwraca uwagę na jedno”.
Sprawdź źródło: Polska Agencja Prasowa
