Barbara Nowacka spryskana gazem. Jest akt oskarżenia względem policjanta – Wprost


Jak przekazał rzecznik warszawskiej prokuratury prok. Piotr Antoni Skiba, funkcjonariusz był wówczas delegowany z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach do zabezpieczenia demonstracji pod nazwą „W imię Matki, Córki i Siostry”. Według ustaleń śledczych Dawid B. wystąpił z pierwszego szeregu policyjnej tyraliery i dwukrotnie spryskał gazem twarz Barbary Nowackiej z odległości mniejszej niż pół metra.


W ocenie biegłego z zakresu taktyki i techniki interwencji policyjnej zastosowanie gazu było środkiem zbyt drastycznym i nieadekwatnym do poziomu zagrożenia. Uznał je za sprzeczne z obowiązującymi przepisami i zasadami etyki zawodowej.

Policjant stanie przed sądem. Sprawa sięga Strajku Kobiet


Prokuratura podkreśla, że posłanka brała udział w zgromadzeniu w ramach interwencji poselskiej. „Było to niezgodne z zasadami taktyki i techniki interwencji policyjnej, zasadą proporcjonalności użycia sił i środków, a także z zasadami niezbędności i celowości określonymi w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej oraz niezgodę z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora” – wyjaśnił prok. Skiba.


Śledczy wskazują, że po użyciu gazu policjant oddalił się z miejsca zdarzenia wraz z innymi funkcjonariuszami. Posłanka została odprowadzona w bezpieczne miejsce, gdzie udzielono jej pomocy medycznej. W manifestacji brało udział około pięciu tysięcy osób, a do jej zabezpieczenia skierowano około 2,5 tysiąca policjantów z całego kraju.


Dawid B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu zdarzenia i przeprosił Barbarę Nowacką. Jak poinformowała prokuratura, funkcjonariusz jest osobą niekaraną. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. To kolejna sprawa dotycząca użycia gazu wobec posłanek podczas protestów w 2020 roku.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version