Protest pod oknami Tuska: We wtorek (22 października) przed siedzibą Kancelarii Premiera w Warszawie zebrali się protestujący przeciwko zawieszeniu prawa do azylu. Wśród demonstrantów znalazła się Agnieszka Holland. – Nie wiem nawet, jak to nazwać. Kłamstwo, rozczarowanie, ale też konfuzja. Co znaczy to, czego broniliśmy przez te osiem lat [rządów PiS – red.] często z wielkim poświęceniem? – zapytała reżyserka.
Agnieszka Holland podkreśliła, że wiele osób „poświęciło te osiem lat swojego życia i zdrowie, swój dostatek, życie zawodowe i rodzinne, ponieważ myślało, że to słowo 'konstytucja’ nie jest tylko pustym słowem”. – Teraz ta konstytucja… Przy aplauzie większości społeczeństwa, które zostało zmanipulowane taką najprostszą propagandą strachu – która żywi się kłamstwem, rasizmem, nienawiścią – zrozumiano, że to były tylko pozory. Że to, co politycy dzisiejszej władzy nam mówili, kiedy byli w opozycji to były tylko pozory. To był pewien chwyt – dodała
O co chodzi: Kilka dni temu premier zapowiedział nową strategię migracyjną rządu pod hasłem: „Odzyskać kontrolę – zapewnić bezpieczeństwo”. Elementem nowej polityki w tym zakresie ma być czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Donald Tusk rozmawiał już o tym z politykami w Brukseli. – Wszyscy rozumieją, jaka to specyficzna sytuacja, kiedy w przemyt ludzi zaangażowane są wrogie reżimy, tak jak w przypadku Rosji i Białorusi. Więc to jest zupełnie inna kwestia. Między nami mówiąc, poszło łatwiej niż się spodziewałem – powiedział.
Atak PiS na Holland: W zeszłym roku premierę miała „Zielona granica” – film Agnieszki Holland o kryzysie humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej. W Polsce spotkał się z ostrą reakcją polityków z obozu PiS. Jako pierwszy wypowiedział się ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Porównał on obraz do filmów propagandowych tworzonych w III Rzeszy. „Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland” – napisał w mediach społecznościowych. Z kolei prezes PiS nazwał produkcję „hańbą” i „paszkwilem”. Andrzej Duda posłużył się natomiast propagandowym hasłem z czasów II wojny światowej: „Tylko świnie siedzą w kinie”.
Czytaj więcej na ten temat w tekście pt. Obejrzeli „Zieloną granicę”. „Nie słuchajcie polityków i idźcie do kina”.
Źródło: Polsat News
